Funkcjonariusze straży granicznej z placówki w Sejnach zatrzymali w poniedziałek (16.12) w Gibach samochód, którym podróżowało dwoje Polaków. Pojazd i przyczepa miały oznaczenia "Caritas". Auto prowadził mężczyzna w sutannie a obok niego siedziała kobieta ubrana w habit zakonny. Polacy wyjaśnili, że dostarczyli na Białoruś kartki świąteczne, opłatki oraz świece z fundacji i są w drodze powrotnej do domu. Byli jednak na tyle nieprecyzyjni w swoich wypowiedziach, że strażnicy graniczni postanowili skontrolować ich pojazd. Okazało się, że w podłodze auta oraz za podwójną przednią ścianką przyczepy znajdują się papierosy marek takich jak "Queen" oraz "Alliance", łącznie prawie 317 tys. szt., wycenionych na ponad 170 tys. zł.
Zarówno kobieta jak i mężczyzna przyznali, że faktycznie są osobami świeckimi. Obecnie trwają dalsze czynności w sprawie.
Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza próba oszukania strażników granicznych. Przemytnicy mają coraz to nowsze pomysły na przewóz nielegalnych papierosów przez polską granicę. W ostatnich tygodniach funkcjonariusze spotkali się już z próbą przemytu papierosów w samochodzie przypominającym pomoc drogową, kilka tygodni temu strażnicy zatrzymali też fałszywego kuriera jednej z firm przewozowych.
lukasz.w@bialystokonline.pl