"Tschick" zachwycił widzów. Spektakl, który porusza i inspiruje

2024.11.26 11:04
W piątek (22 listopada) w Uniwersyteckim Centrum Kultury w Białymstoku odbyła się premiera spektaklu "Tschick" w reżyserii Marka Gierszała. To opowieść o dorastaniu, przyjaźni, miłości i poszukiwaniu własnej tożsamości, która poruszyła serca widzów od pierwszej sceny. Publiczność była zachwycona i nagrodziła aktorów owacjami na stojąco.
"Tschick" zachwycił widzów. Spektakl, który porusza i inspiruje
Fot: Mat. prasowe

Podróż przez dorastanie i tożsamość

Spektakl "Tschick" opowiada historię dwóch nastolatków, Tschicka i Maika, którzy przypadkowo wyruszają we wspólną podróż. Ich wędrówka to nie tylko fizyczne przemieszczanie się, ale także symboliczna droga ku dojrzałości, odkrywaniu siebie i sensu życia. Przemiana głównego bohatera prowadzi do refleksji nad dobrem i złem, szczęściem, przyjaźnią i rodzącą się miłością.

Aktorzy na scenie wcielili się w wiele postaci. Było to dla nich dużym wyzwaniem oraz okazją do zaprezentowania wszechstronności. To właśnie różnorodność ról oraz dynamiczna akcja sprawiły, że widzowie odczuwali spektakl niemal jak seans "kina 8D".

Aktorzy w wielu wcieleniach

Główne role w spektaklu zagrał Michał Przestrzelski i Mateusz Stasiulewicz, których wspierała Justyna Godlewska-Kruczkowska, Paula Gogol oraz Marek Tyszkiewicz. Cała trójka wcieliła się w różne postacie, zaskakując widzów błyskawicznymi przemianami.

– Gram rozmaite postacie. Wspaniała jest ta żonglerka rolami i ciekawie jest widzieć siebie w tak wielu twarzach – przyznała Paula Gogol. Natomiast Marek Tyszkiewicz podkreślił, jak ważne są kostiumy, które dopełniają każdą z kreacji.

– Mam ponad trzydzieści części kostiumu. To wyzwanie aktorskie, żeby zagrać 6-letniego chłopca, srogiego ojca czy cynicznego nauczyciela. Podobnego zdania była Justyna Godlewska-Kruczkowska, która stwierdziła, że grana przez nią mnogość ról była niesamowitym wyzwanie oraz świetną przygodą.

Mistrzowski zespół twórców

Spektakl został wyreżyserowany przez Marka Gierszała, znanego białostockiej publiczności z wcześniejszych produkcji, takich jak "Kogut w rosole" czy "Pensjonat Pana Bielańskiego". Reżyser podkreślił, że każdy element przedstawienia powstał dzięki współpracy całego zespołu.

Twórcy adaptowali tekst Wolfganga Herrndorfa, a za ruch sceniczny odpowiadała Katarzyna Zielonka i Jarosław Staniek. Muzykę skomponował Adam Opatowicz, natomiast w projektowanie kostiumów zaangażowała się Hanna Sibilski. Scenografię przygotował Andre Putzmann, zaś światła – Peter Mayer.

Spektakl można obejrzeć jeszcze 29 i 30 listopada oraz 1 grudnia w Uniwersyteckim Centrum Kultury w Białymstoku. Bilety są dostępne w kasie Teatru Dramatycznego oraz online na stronie dramatyczny.pl.

Diana Rusiłowicz
24@bialystokonline.pl

1624 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39