Spośród grup z naszego kraju było pięć skaczących, ale dalej przeszli tylko parkour'owcy ze stolicy Podlasia.
- Ogólnie super sprawa! Jesteśmy bogatsi o kolejne nowe doświadczenia, gdyż publika zgromadzona na castingu liczyła ok. 400 osób, a przed telewizją będzie jeszcze inaczej. Teraz czekamy na półfinały, które odbędą się w październiku - mówi Mariusz Pieńczykowski, prezes Stowarzyszenia Klub Sportowy Parkour Białystok.
Głównym celem białostoczan jest wypromowanie się oraz pozyskanie sponsora.
- Taki program, jak ten jest dla nas okazją do promocji. Chcemy także pozyskać sponsora, dzięki któremu o wiele łatwiej byłoby realizować nasze plany - dodaje Pieńczykowski.
Klub sportowy Parkour Białystok na castingu w Warszawie reprezentowali: Mariusz Pieńczykowski, Mateusz Troc, Mateusz Chomutowski, Konrad Bykowski, Sebastian Hilarski i najmłodszy 16-letni - Kamil Siemieńczuk.
24@bialystokonline.pl
