Tylko w poniedziałek (15.02) oszuści próbowali wyłudzić oszczędności aż od 16 starszych osób. Na szczęście żadna z tych prób nie zakończyła się sukcesem.
W mediach non stop pojawiają się informacje o próbach oszustw. Dotyczą one szczególnie osób starszych. Organizowane akcje ostrzegające przed wyłudzeniami jak widać przynoszą efekty. Białostoccy seniorzy nie są aż tak naiwni i mają świadomość, że podejrzane telefony od bliskich warto weryfikować.
Poniedziałkowi oszuści działali następująco: najpierw ktoś dzwonił na telefon stacjonarny i przedstawiał się jako córka, syn czy synowa. Rozmówca informował o wypadku drogowym, w którym uczestniczył. W wyniku tego zdarzenia miał pilnie potrzebować pieniędzy. Prosił więc o szybkie wsparcie finansowe. Wczoraj oszuści prosili o 80 tys. zł.
Na szczęście nikt nie dał się nabrać i nikt nie przekazał pieniędzy dzwoniącym. Wszyscy rozmówcy natychmiast kończyli rozmowę i odkładali słuchawkę.
Oszuści często też podają się za funkcjonariuszy policji. Mundurowi przypominają, że nigdy nie informują telefonicznie o sprawach, które prowadzą. W przypadku telefonów członków rodziny warto oddzwaniać, by upewnić się, że kontaktuje się z nami ktoś bliski. Nigdy nie przekazujmy pieniędzy, gdy po ich odbiór przychodzi ktoś nieznany, podający się za "przyjaciela" naszego członka rodziny.
justyna.f@bialystokonline.pl