Zimowe dokarmianie zwierząt wbrew pozorom niesie wiele korzyści. Celem tych działań jest nie tylko pomoc żubrom, ale też rozproszenie ich populacji, a to przekłada się na poprawę warunków bytowania zwierząt.
Żubry to bez wątpienia wizytówka naszego regionu. Są największymi ssakami w Europie. Każdego dnia zjadają średnio 40-50 kg świeżej zielonej masy. Niedostatek pokarmu przyczynia się do obniżenia ich kondycji i odporności. Może też przyczyniać się do wzrostu śmiertelności żubrów.
Dlatego nadleśnictwo wykłada w lasach tony owsa, buraków pastewnych, kilkadziesiąt bel siana, sianokiszonki, oraz lizawki solne. Karma jest cały czas wykładana w tym samym miejscu. W związku z tym zwierzęta przyzwyczajają się i regularnie odwiedzają tzw. "leśny zakątek".
Dokarmianie żubrów przyczynia się także do minimalizacji konfliktów społecznych. Żubry są zatrzymywane na terenach, które są bezpieczne dla zwierząt i dla ludzi. Brak jedzenia sprawia, że zwierzęta wyrządzają szkody na polach uprawnych, są przepędzane. Wędrujące na opla mogą również ulec wypadkom komunikacyjnym, które często kończą się tragicznie nie tylko dla zwierząt, ale i ludzi.
Zimowe dokarmianie pozwala także obserwować i oceniać stan zdrowia zwierząt. Jest to także doskonała okazja, by przeprowadzić inwentaryzację stad i sprawdzić jaki jest przyrost populacji. Dokarmianie jest często jedyną okazją do tego, by przeprowadzić rzetelną inwentaryzację żubrów na terenie kraju. Wiosną duże zgrupowania tych zwierząt rozpadają się i rozchodzą do kompleksów leśnych. Wówczas trudno jest więc je policzyć i sprawdzić stan zdrowia.
Zimowe dokarmianie prowadzone jest dzięki funduszom unijnym oraz ogromnemu zaangażowaniu i wsparciu Lasów Państwowych, w ramach aktualnie prowadzonego projektu pn.: "Kompleksowa ochrona żubra w Polsce”.
justyna.f@bialystokonline.pl