Listopad, czyli wąsopad
W listopadzie mężczyźni na całym świecie zapuszczają wąsy w ramach akcji Movember. Jej wielu zwolenników mamy także w Białymstoku. Chodzi o budowanie świadomości dotyczącej tego, że profilaktyczne badania męskich narządów intymnych to pierwszy krok do wczesnego wykrycia raka i w rezultacie całkowitego wyleczenia.
W Polsce, co roku, o raku jąder bądź prostaty dowiaduje się około 11 tys. mężczyzn i umiera z tego powodu aż 4 tys. z nich. Warto wiedzieć też, że nowotwory jąder dotyczą przede wszystkim młodych chłopaków - między 15. a 35. rokiem życia, zaś rak gruczołu krokowego - panów starszych i jednocześnie w coraz młodszym wieku, nawet 45-letnich.
Tegoroczna akcja w Białymstoku
W listopadzie dziewięciu lekarzy z Białostockiego Centrum Onkologii i jeden pielęgniarz zadeklarowało się zapuścić wąsy. Inicjatorem akcji Movember Białystok jest Stowarzyszenie do Walki z Rakiem działające przy Białostockim Centrum Onkologii. Przy BCO działa też stowarzyszenie Gladiator, skupiające mężczyzn w trakcie leczenia lub wyleczonych z raka prostaty lub jądra.
Trochę o historii Movember
Movember to zbitka angielskich słów moustache, czyli wąsy i November, listopad. Akcja narodziła się w 2003 roku, kiedy w Australii grupa znajomych założyła się o to, któremu z nich uda się wyhodować największy wąs w ciągu 30 dni listopada. W 2004 roku do akcji włączyło się kilku mieszkańców Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, tworząc pierwsze zagraniczne agendy Movember. A w 2007 roku akcja rozrosła się na kolejne kraje, dając początek międzynarodowemu ruchowi Movember.
24@bialystokonline.pl