O co chodzi z KMP?
W czwartek (15.03) otwarty został Komisariat Młodego Policjanta. To sala profilaktyczna w której edukowane będą dzieci z powiatu białostockiego. Konkretnie chodzi o przedszkolaki oraz uczniów klas I-III szkoły podstawowej.
- Będziemy im mówić po pierwsze o tym, że policjant to jest nasz przyjaciel, nasz przyjaciel dzielnicowy, że policja - to nie jest taka instytucja, którą rodzice powinni straszyć dzieci. Po drugie będziemy mówić o pewnych podstawach w zakresie bezpiecznych zachowań. Dotyczy to i ruchu drogowego, i korzystania z numeru alarmowego 112 czy 997. Chcemy poruszać także inne aktualne tematy – mówi inspektor Wojciech Macutkiewicz, Komendant Miejski Policji w Białymstoku.
Wspomniane pomieszczenie - to trzy kąciki. Kącik ogólnopolicyjny dostarcza wiedzy dotyczącej tego, jak jest umundurowany policjant i na czym polega jego służba. To również miejsce, gdzie dzieci obejrzą akcesoria np. kajdanki czy megafon policyjny oraz sprawdzą ich zastosowanie.
Zaś w kąciku ruchu drogowego maluchy poznają podstawowe zasady obowiązujące w ruchu drogowym. Tu czekają na nich także ćwiczenia w postaci przejścia po oznakowanym przejściu dla pieszych wyposażonym w sygnalizator świetlny oraz regulację ruchem drogowym.
To jednak jeszcze nie wszystko. W pokoju profilaktycznym jest również kącik kryminalistyczny, w którym dzieci będą odkrywały tajemnice i zagadki, w tym także przećwiczą na własnych palcach odbitki linii papilarnych.
Natomiast po zwiedzeniu każdego z wymienionych miejsc i prawidłowym wykonaniu poszczególnych zadań maluchy otrzymają na pamiątkę zakładkę, na której będą stawiać pieczątki oraz wspólnie z opiekunem "złożą autografy" w Księdze Wpisów.
Pierwsze wrażenia
- Jest fajnie. Podobają mi się rzeczy. Mam kajdanki w domu. Będę policjantem. Po prostu wiem, że ta praca jest fajna. Policjant łapie złodzieja – wrażeniami dotyczącymi pokoju profilaktycznego dzieli się Sebastian z Przedszkola Samorządowego nr 2 "Pod Słonkiem" w Białymstoku.
Komisariat Młodego Policjanta to pierwsza taka sala w naszym województwie. Jej nazwa ma się kojarzyć z Komendą Miejską Policji. Wcześniej w tym miejscu była sala odpraw.
Pomieszczenie kosztowało ok. 4 tys. zł. Pieniądze wyłożył magistrat, swoją cegiełkę dorzucił także Podlaski Urząd Wojewódzki.
dorota.marianska@bialystokonline.pl