Hansen raz, Wdowik dwa
Miłosz Matysik, Jesus Imaz oraz Afimico Pululu wrócili już do zdrowia po urazach, ale Adrian Siemieniec nie zdecydował się posłać tych piłkarzy do boju już od 1. minuty podczas domowego starcia ze Stalą Mielec, tylko posadził całą trójkę na ławce rezerwowych. To znów poskutkowało eksperymentalnym zestawieniem linii ataku, gdzie tym razem na szpicy znalazł się Vinicius, a więc na co dzień zawodnik III-ligowych rezerw Dumy Podlasia.
Mimo problemów kadrowych w ofensywie to Jaga od samego początku przejęła kontrolę nad spotkaniem. Już w 6. minucie, po strzale Naranjo, jeden z piłkarzy gości wybił futbolówkę z linii bramkowej, po czym do uderzenia doszedł Vinicius, który chciał skorzystać z błędu defensywy rywali, ale jego próba została zablokowana.
Jagiellonia w zasadzie nie schodziła z połowy Stali i napór ten w końcu przyniósł efekt. W 19. minucie na listę strzelców wpisał się Hansen, który przed polem karnym miał bardzo dużo miejsca i z prezentu chętnie skorzystał, a niedługo później Żółto-Czerwoni prowadzili już 2:0, gdyż na korzyść gospodarzy podyktowany został rzut karny za faul na Dominiku Marczuku. Jedenastkę bardzo pewnie na gola zamienił Bartłomiej Wdowik, dzięki czemu podopieczni Adriana Siemieńca po niespełna dwóch kwadransach zmagań mieli zespół z Mielca w garści.
Mimo bardzo korzystnego rezultatu w kolejnej fazie meczu Jaga nadal posiadała olbrzymią przewagę, aczkolwiek Stal potrafiła raz wyjść z niezłym kontratakiem. Na szczęście z uderzeniem Krzysztofa Wołkowicza Zlatan Alomerović bardzo pewnie sobie poradził, a następnie stuprocentową okazję zmarnował Dominik Marczuk, choć ewentualny gol i tak nie zostałby uznany, ponieważ skrzydłowy Dumy Podlasia był na pozycji spalonej. Jeszcze przed przerwą Jagiellonia wypracowała sobie kolejną szansę do podwyższenia rezultatu, jednak uderzenia Viniciusa i Hansena z obrębu szesnastki zablokowano.
Dla Wdowika rzut wolny to jak rzut karny
Druga połowa rozpoczęła się od odważniejszej gry gości, lecz to białostoczanie szybciej doszli do uderzenia. W 49. minucie z niespełna 20 metrów strzał oddał Jarosław Kubicki, ale piłka trafiła w jednego z rywali, a niedługo potem minimalnie pomylił się Nene. Jaga momentalnie znów zaczęła wyraźnie dominować, a efekt takiego stanu rzeczy stanowiły próby Wdowika oraz wprowadzonego w 60. minucie Pululu. Bliski gola był zwłaszcza boczny defensor Dumy Podlasia, który posłał piłkę tuż obok lewego słupka.
Co działo się później? W zasadzie nic nowego. Żółto-Czerwoni nadal wyglądali niezwykle pewnie, zaś Stal w poczynaniach ofensywnych była bezradna. Przyjezdni stwarzali zagrożenie jedynie wtedy, gdy w rozegraniu futbolówki przed własnym polem karnym myliła się Jagiellonia, ale tych wpadek nie było na szczęście zbyt wiele.
Jakim więc ostatecznie wynikiem zakończyło się piątkowe starcie? Otóż Duma Podlasia zwyciężyła ze Stalą aż 4:0, bo w 79. minucie sprytem popisał się wprowadzony w drugiej połowie Jesus Imaz, który pięknie z półobrotu przymierzył tuż przy słupku, a następnie rezultat spotkania ustalił Wdowik. 23-latek kapitalnie, w samo okienko, uderzył z rzutu wolnego, dlatego po ostatnim gwizdku arbitra kibice mieli powody do świętowania. Jagiellonia, przynajmniej na razie, znów wróciła na fotel lidera PKO Ekstraklasy i Żółto-Czerwoni na tym szczycie tabeli są w pełni zasłużenie. Ekipa zmontowana przez Adriana Siemieńca to w tej chwili najładniej grająca drużyna w lidze, a podziwianie tego, co białostoczanie prezentują na murawie, to po prostu czysta przyjemność.
Jagiellonia Białystok - Stal Mielec 4:0 (2:0)
Bramki: Kristoffer Hansen 19, Bartłomiej Wdowik 23k, 83, Jesus Imaz 79
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerović - Michal Sacek, Mateusz Skrzypczak, Adrian Dieguez, Bartłomiej Wdowik - Dominik Marczuk (61' Jakub Lewicki), Jarosław Kubicki (78' Dusan Stojinović), Nene, Jose Naranjo (68' Jesus Imaz), Kristoffer Hansen (77' Tomasz Kupisz) - Vinicius Matheus (61' Afimico Pululu)
Stal Mielec: Mateusz Kochalski - Alvis Jaunzems (66' Mateusz Stępień), Bert Esselink, Mateusz Matras, Leandro (58' Marco Ehmann), Krystian Getinger - Maciej Domański (81' Przemysław Maj), Matthew Guillaumier (58' Rafa Santos), Michał Trąbka, Krzysztof Wołkowicz (58' Koki Hinokio) - Ilja Szkurin
rafal.zuk@bialystokonline.pl