Z obozu polskiej reprezentacji napłynęły bardzo złe wieści. Jak poinformował na Twitterze Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy kadry, Taras Romanczuk na jednym z treningów przed wylotem do Włoch doznał urazu kręgosłupa. Po wstępnych badaniach sztab szkoleniowy drużyny narodowej zadecydował, że nie ma sensu, by Jagiellończyk dłużej przebywał na zgrupowaniu, gdyż jego występ we wtorkowym (11.09) meczu towarzyskim przeciwko Irlandii jest wykluczony.
Spekuluje się, że przerwa Tarasa od gry w piłkę potrwa kilka tygodnii. To bardzo zła wiadomość dla Ireneneusza Mamrota i białostockich kibiców. Romanczuk to być może najistotniejszy element w układance trenera wicemistrzów Polski i jego brak w najbliższych starciach ligowych będzie dla Jagiellonii niezwykle dużym osłabieniem.
Przypomnijmy, że najbliższy pojedynek w ramach Lotto Ekstraklasy Żółto-Czerwoni rozegrają już w najbliższy piątek (14.09). Tego dnia na stadion miejski w Białymstoku zawita prowadzona przez Michała Probierza Cracovia.
rafal.zuk@bialystokonline.pl