Tak smacznie jest tylko raz w roku. Setki białostoczan wzięło udział w Nocy Restauracji

2016.05.21 16:24
To była najsmaczniejsza noc w roku! Za nami 5. odsłona białostockiej Nocy Restauracji.
Tak smacznie jest tylko raz w roku. Setki białostoczan wzięło udział w Nocy Restauracji
Fot: Przemysław Sejwa
Przygotowanie dania w Restauracji Tokaj

Ideą Nocy Restauracji jest, by zachęcić do przygotowania specjalnych, bardziej oryginalnych niż w codziennej karcie dań, potraw. To dla szefów kuchni możliwość pochwalenia się swoim kunsztem, a dla smakoszy - okazja do spróbowania specjałów.

W piątkowy (20.05) wieczór do akcji włączyło się 18 lokali. 14 z Białegostoku, 3 z Supraśla i 1 z Tykocina. Każdy zaoferował w nocnym menu jedno popisowe danie oraz 2-3 dodatkowe, plus przystawki, zupę czy deser.

Ładny wieczór zachęcił do wyjścia na miasto. Ale w większym stopniu niż pogoda, przyciągała Noc Restauracji. Właśnie w lokalach, które brały udział w wydarzeniu, było szczególnie tłoczno. Koło godz. 20.00 mało gdzie, jeśli ktoś nie miał rezerwacji, od ręki można było dostać stolik.

Jak podkreślali organizatorzy (Noc koordynuje Landbrand z Poznania), podczas wydarzenia chciano stawiać przede wszystkim na jakość. I to się udało. Chyba pod każdym względem.

Kucharza używali nietypowych składników. Tokaj serwował grzebienie koguta, Babka kiełbasę z żubra, Inna Bajka przepiórki, a Savoy placki z komosy ryżowej. Daniom towarzyszyły rzadko spotykane albo zupełnie zapomniane przyprawy. Wariatka podała np. jagnięcinę w sumaku, a Astoria halibuta z czarnuszką. Restauratorzy postarali się, by wszystko było ładnie podane, więc dania cieszyły nie tylko podniebienie, ale i oko. Większość nie należała do bardzo obfitych, ale to brało się na plus - dzięki temu można było zjeść w co najmniej kilku miejscach. Cena popisowych kreacji sięgała około 30 zł.

Dodatkową atrakcją były pokazy. Zwykle kucharze decydowali się na live-cooking nocnego dania. Ale nie tylko. Czarna Owca zdradziła, jak gotują kucharze chińscy metodą stir fry. Z kolei w Astorii każdy z klientów dostawał po głównym daniu przyrządzony na oczach gości deser lodowy. Przygotowane w restauracji z użyciem ciekłego azotu lody zachwycały smakiem, ale też ich podanie z czekoladowym kremem, jeżynowym musem i przypalanymi bezami robiło wrażenie.

Mały jubileusz białostockiej Nocy Restauracji w tym roku odbył się bez wsparcia finansowego miasta. Szkoda, że magistrat wycofał się ze współorganizacji tego naprawdę oryginalnego wydarzenia, które odbywa się jednocześnie także w Gdańsku i Poznaniu, a pisze o nim wiele branżowych, ogólnopolskich magazynów. Mimo to Noc wypadła znakomicie.

Miasto zagwarantowało jedynie "ogórka". Bezpłatnie można było skorzystać z dwóch kursów zabytkowym autobusem. Jeździł on po centrum Białegostoku rozwożąc smakoszy i na życzenie zatrzymując się przy wszystkich restauracjach biorących udział w akcji.

Portal BiałystokOnline patronował tej najsmaczniejszej nocy w roku!

Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl

1783 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39