Tak fatalnej serii Jagiellonia nie miała od 7 lat

2018.11.27 11:29
Jagiellonia Białystok po 16 kolejkach sezonu 2018/2019 zajmuje w ligowej tabeli miejsce na najniższym stopniu podium. To pozycja dobra, a nawet bardzo dobra, choć nie można powiedzieć, że w podlaskim zespole wszystko funkcjonuje jak należy.
Tak fatalnej serii Jagiellonia nie miała od 7 lat
Fot: Grzegorz Chuczun

Wyjazdowa niemoc - znak przeszłości

Bywały czasy, kiedy Jaga miała ogromne kłopoty ze skutecznością. Wówczas zawodnicy Dumy Podlasia pudłowali na potęgę nawet wtedy, gdy stworzyli sobie w meczu kilka lub kilkanaście znakomitych okazji podbramkowych. Obecnie ten problem nie występuje. Na aktualnym etapie rozgrywek więcej goli od białostoczan zdobyła bowiem jedynie Wisła Kraków.

Bywały też momenty (a raczej długie miesiące), gdy Żółto-Czerwoni kompletnie nie radzili sobie na wyjazdach. Za czasów pierwszej przygody Michała Probierza z Jagiellonią podczas wojaży Dumy Podlasia można było iść do bukmachera i z wielkim spokojem postawić 1x, czyli zwycięstwo gospodarzy lub remis. Taka sytuacja w chwili obecnej jest nie do pomyślenia. Przecież wicemistrzowie kraju do starcia z Lechią byli zespołem, który w delegacjach spisywał się najokazalej.

Brak czystych kont - znak teraźniejszości

Jest jednak jedna rzecz, z którą Jaga takich problemów, jakie ma obecnie, nie miała od wielu lat. Chodzi o grę w defensywie, ale jednocześnie trzeba zaznaczyć, że nie o liczbę straconych goli. Ta nie jest szczególnie zła. Kłopotem jest to, że podopieczni Ireneusza Mamrota nie potrafią zachować czystego konta. Żółto-Czerwoni przynajmniej 1 bramkę w ligowych pojedynkach tracą nieustannie od 12 kolejek. Ostatnim meczem w Lotto Ekstraklasie rozegranym na zero z tyłu był bój z Zagłębiem Lubin stoczony w sierpniu.

Co to oznacza? Ano to, że Jaga, aby zwyciężyć, musi strzelić przynajmniej 2 gole. 1 trafienie nie wchodzi w grę, bo w takiej sytuacji o komplecie oczek nie może być mowy. Mało komfortowa sytuacja, nieprawdaż?

Spojrzeliśmy zatem w historię, aby sprawdzić, kiedy ostatnio białostoczanie odnotowali tak fatalną passę. Oj, trzeba było się naszukać, by dotrzeć do takich danych. Zatrzymaliśmy się dopiero na roku 2011 i serii od maja do października, która także wyniosła 12 spotkań.

Owszem, wcześniej również zdarzały się dłuższe momenty, gdy Jaga w każdym meczu traciła przynajmniej 1 gola. Choćby okres od maja 2014 r. do sierpnia 2014 r., gdy pojawiło się 10 takich pojedynków pod rząd w rozgrywkach ligowych, ale przecież to nie były czasy, gdy Jaga dzierżyła miano wicemistrzów kraju, więc o wiele łatwiej taki stan rzeczy było zrozumieć.

Krótko mówiąc, Jagiellonio, tak zachowywać się w obronie zwyczajnie nie wypada. Gdy ostatni raz 12 ligowców potrafiło mecz po meczu dziurawić siatkę białostoczan, świat mówił o beatyfikacji Jana Pawła II, śmierci Osamy bin Ladena czy też tragicznym wypadku Hanki Mostowiak w kartonach. No jakby nie patrzeć, było to szmat czasu temu. Pora chyba zatem zakończyć tę serię, prawda?

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl

2272 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39