Wiadomości

Było już zniesienie obowiązku klikania, będą taksówki na buspasach, teraz są obniżki opłat. Władze miasta zapewniają, że to jednak nie jest kolejny cud wyborczy. W przyszłym roku białostoczanie zapłacą mniej za odbiór śmieci.

Pod Białymstokiem powstanie nowoczesna sortownia odpadów. Według szacunków "wysegreguje" ona ze śmieci nawet 8 mln zł rocznie - tyle są warte surowce wtórne, które w tej chwili trafiają na składowisko.

W pojemnikach na śmieci rozstawionych na terenie Białegostoku są montowane chipy. Dzięki nim będzie wiadomo, czy firmy o czasie odbierają odpady, a mieszkańcy prawidłowo je segregują.

W sobotę (19.07) na terenie Białegostoku w oznakowanych punktach ElektroEko prowadzona będzie zbiórka elektrośmieci.

Wchodzą w życie nowe zasady segregacji śmieci. Od dziś białostoczanie muszą wydzielać papier, plastik, metale i opakowania wielomateriałowe.

Od pierwszego lipca w czterech z sześciu sektorów, na które podzielono Białystok, zmienią się firmy odbierające odpady. Zostanie też wprowadzony nowy system segregacji.

Choć z nich już nie korzystamy, często chomikujemy stare sprzęty elektryczne w mieszkaniach i piwnicach. Pora je oddać. W sobotę (14.06) w Białymstoku będzie prowadzona zbiórka elektrośmieci.

Przy ul. 42. Pułku Piechoty 48 (teren firmy MPO) został uruchomiony punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Jest to już drugi PSZOK, w którym mieszkańcy mogą oddać problemowe odpady.

Od 1 lipca zmienią się firmy, które będą odbierały odpady z nieruchomości na terenie Białegostoku. Podpisano już z nimi umowy.

W Białymstoku będzie drugi Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, w którym mieszkańcy będą mogli oddać wszelkie problemowe odpady komunalne. Rozstrzygnięto przetarg na jego utworzenie i prowadzenie.

Astwa, MPO i mała firma z Hajnówki - te spółki, choć nie we wszystkich przypadkach najtaniej, będą wywozić śmieci w Białymstoku. Jeszcze tylko do piątku (14.03) mamy czas na złożenie deklaracji, by płacić mniej za odbiór odpadów.

Otwarto oferty na utworzenie i prowadzenie drugiego - obok Hryniewicz - punktu selektywnej zbiórki odpadów. Ma być on zlokalizowany w północnej części Białegostoku.

Weszła w życie nowa uchwała dotycząca opłat za odbiór odpadów od mieszkańców Białegostoku. Od marca zapłacimy około 20-25% mniej niż do tej pory.

Od marca w Białymstoku będą obowiązywać niższe opłaty za odbiór odpadów. Niestety z tego powodu każdy mieszkaniec ponownie będzie musiał złożyć deklarację.

Otwarto oferty w przetargu na odbiór odpadów komunalnych z nieruchomości na terenie Białegostoku. O zamówienie stara się aż 7 firm.

Od poniedziałku (3.02) Biuro Zarządzania Systemem Gospodarki Odpadami, w tym punkt przyjmowania deklaracji oraz punkt przyjmowania wniosków o dopłatę, będzie działać w budynku przy ul. Kamiennej 17.

Krajowa Izba Odwoławcza w Warszawie oddaliła w całości odwołania firmy Astwa dotyczące przetargu na odbiór odpadów w Białymstoku.

Ponad 500 gniazd do selektywnej zbiórki odpadów komunalnych stanęło w Białymstoku. Dzięki nim będzie prowadzona dobrowolna selektywna zbiórka papieru, plastiku, opakowań wielomateriałowych i drobnego złomu.

W Białymstoku będzie działał punkt zbierania odpadów komunalnych. W tej chwili istnieje on tylko w Hryniewiczach.

Do ogłoszonego przetargu na odbiór odpadów komunalnych z nieruchomości na terenie Białegostoku firma Astwa złożyła odwołanie. Ma zastrzeżenia co do specyfikacji istotnych warunków zamówienia.

Ogłoszono przetarg na odbiór odpadów od mieszkańców i firm z Białegostoku. Choć nowe umowy mają obowiązywać dopiero w lipcu, miasto chce zabezpieczyć się, przed ewentualnymi konsekwencjami przedłużającej się procedury przetargowej.

Trwa ustawianie gniazd do selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Dzięki nim mieszkańcy Białegostoku będą mogli prowadzić dodatkową segregację.

W końcu dobra wiadomość: o 20% mniej będą płacić miastu mieszkańcy i białostoccy przedsiębiorcy za gospodarkę odpadami. Nowe stawiki mają obowiązywać od marca przyszłego roku.

Firmy odbierające odpady od białostoczan mają czas do końca października na poprawę jakości świadczonych usług. Jeśli mieszkańcy nadal będą narzekać na przepełnione pojemniki, magistrat zacznie zrywać umowy z wykonawcami.

Żyjemy w kraju absurdów, gdzie piekarz nie może legalnie oddać suchych bułek biednym, a złomiarza spotyka kara za to, że jest szybszy od przedsiębiorstwa oczyszczania - o co zresztą nietrudno. Żyjemy w mieście, w którym segregacji warto uczyć się od... bezdomnych.