Wiadomości

Piłkarze Jagiellonii zaserwowali swym kibicom prawdziwy horror. Po 77 minutach wyjazdowego spotkania z Piastem Żółto-Czerwoni przegrywali 0:1 i tym samym znajdowali się za plecami Śląska Wrocław, ale gol Jesusa Imaza w końcowej fazie gry sprawił, że to Duma Podlasia wciąż jest faworytem do zgarnięcia tytułu mistrza Polski.

Duma Podlasia, po cudownym golu Michaela Ameyawa, była bliska przegrania wyjazdowego starcia z Piastem i tym samym utraty fotelu lidera. Na szczęście w końcówce meczu ważną bramkę zdobył Jesus Imaz, dzięki czemu na czele tabeli wciąż znajduje się Jagiellonia.

Do zakończenia sezonu pozostały tylko dwie kolejki. W 33. serii zmagań Jagiellonia zmierzy się na wyjeździe z Piastem Gliwice i jest szansa, że już po tym meczu Żółto-Czerwoni będą świętować zdobycie pierwszego w historii klubu mistrzostwa Polski.

Sezon 2023/2024 zbliża się ku końcowi. Na wielu szczeblach do rozegrania pozostały już tylko dwie kolejki, a najciekawsza sytuacja jest w PKO BP Ekstraklasie. Tam nie znamy jeszcze mistrza, drugiego i trzeciego pucharowicza oraz ostatniego spadkowicza.

Po piątkowych (10.05) spotkaniach Śląsk Wrocław wyprzedził w tabeli Jagiellonię, ale tylko na moment. Białostoczanie w sobotę (11.05) wykonali bowiem swoją robotę i w starciu z Koroną nie zawiedli. Duma Podlasia w żółto-czerwonych derbach pokonała drużynę prowadzoną przez Kamila Kuzerę 3:0, a bohaterem gospodarzy został Afimico Pululu.

W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Jagiellonia Białystok podejmie na swoim stadionie Koronę Kielce. Waga tego starcia będzie ogromna, gdyż oba zespoły mają nóż na gardle i muszą w sobotę (11.05) wygrać.

Zbliża się kolejny piłkarski weekend. Najciekawszy mecz rozegrany zostanie w Poznaniu, gdzie miejscowy Lech zmierzy się z warszawską Legią. Jeżeli chodzi o Jagiellonię, to ta powalczy na swoim terenie z Koroną Kielce.

Jagiellonia Białystok przegrała w Mielcu ze Stalą i tym samym podała swym rywalom w walce o mistrzowski tytuł pomocną dłoń. W tej chwili Śląsk Wrocław traci do Dumy Podlasia tylko dwa punkty, a to oznacza, że końcówka sezonu będzie naprawdę emocjonująca.

Duma Podlasia zawiodła. Podopieczni Adriana Siemieńca przegrali w Mielcu 2:3 i już nie mają nad kolejnym zespołem w stawce aż czterech punktów przewagi. Końcówka sezonu będzie nerwowa.

W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Jagiellonia zmierzy się na wyjeździe ze Stalą Mielec. Faworytem tego starcia będą białostoczanie, ale gospodarze tanio skóry z pewnością nie sprzedadzą. Podopieczni Kamila Kieresia w tym sezonie na swoim boisku przegrali tylko trzy razy.

Wyścig po piłkarskie mistrzostwo Polski ma faworyta w postaci Jagiellonii Białystok, ale takie zespoły jak Lech Poznań, Górnik Zabrze, Śląsk Wrocław czy Legia Warszawa nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. W PKO BP Ekstraklasie do zakończenia sezonu pozostały już tylko cztery kolejki.

Ekstraklasa zaprezentowała jedenastkę złożoną z najlepszych piłkarzy 30. serii zmagań. W zestawieniu tym znalazł się przedstawiciel Dumy Podlasia - Nene.

Starcie Jagiellonii Białystok z Pogonią Szczecin, które było określane hitem 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, zakończyło się remisem. Wynik mógł być inny, gdyż w ostatnich sekundach spotkania piłkę meczową miał na nodze Dominik Marczuk, ale młodzieżowiec Dumy Podlasia w wybornej sytuacji niestety przestrzelił.

Te osoby, które w piątkowy (26.04) wieczór postanowiły przyjść na stadion przy ul. Słonecznej, swojej decyzji nie mogły żałować. Jagiellonia strzeliła Pogoni dwa gole, ale Portowcy odpowiedzieli tym samym. W hicie padł zatem remis 2:2.

Czas na kolejne piłkarskie emocje. Ozdobą zbliżającego się weekendu będzie rywalizacja Jagiellonii Białystok z Pogonią Szczecin. Jeżeli Żółto-Czerwoni pokonają Portowców, to Duma Podlasia wykona ogromny krok w kierunku mistrzowskiego tytułu.

Już tylko pięć kolejek pozostało do zakończenia sezonu 2023/2024. W tej chwili najbliżej mistrzowskiego tytułu jest Jagiellonia, która w 30. serii zmagań zmierzy się przed własną publicznością z Pogonią Szczecin.

Duma Podlasia domowe starcie z Wartą Poznań rozegra dopiero za ponad miesiąc, a mimo to wszystkie bilety na ten mecz już się rozeszły. Powód? Niewykluczone, że właśnie po spotkaniu z "Zielonymi" Jagiellonia będzie świętować zdobycie mistrzostwa Polski.

W ostatniej kolejce Fogo Futsal Ekstraklasy Jagiellonia Białystok zmierzyła się na wyjeździe z Sośnicą Gliwice. W starciu dwóch najsłabszych ekip górą byli gospodarze, którzy pokonali podlaski zespół 5:2.

Jagiellonia Białystok nie rozegrała w Lubinie wybitnego spotkania, ale swój cel osiągnęła. Żółto-Czerwoni zgarnęli trzy punkty, a najjaśniejszą postacią drużyny był Kristoffer Hansen, który zakończył mecz z dubletem.

Duma Podlasia po 29. kolejce nadal będzie liderem PKO BP Ekstraklasy. Żółto-Czerwoni wygrali bowiem na wyjeździe z Zagłębiem Lubin, a bohaterem białostoczan został Kristoffer Hansen.

Przed Jagiellonią wyjazdowa rywalizacja z Zagłębiem Lubin. W starciu z Miedziowymi na pewno nie zobaczymy Adriana Diegueza. Hiszpan w poprzedniej kolejce otrzymał czerwoną kartkę i teraz musi pauzować.

Sezon 2023/2024 wkracza w decydującą fazę. W tej chwili w PKO BP Ekstraklasie na czele tabeli jest Jagiellonia, ale Żółto-Czerwoni nad drugim w stawce Śląskiem Wrocław mają zaledwie dwa oczka przewagi. Nieco łatwiejsza do oceny jest np. sytuacja w I lidze. Tam po awans pewnie zmierzają Lechia Gdańsk oraz Arka Gdynia.

Niedziela (14.04) nie była udanym dniem dla Jagiellonii. Duma Podlasia szybko otrzymała czerwoną kartkę, nie wykorzystała rzutu karnego i ostatecznie mecz z Cracovią przegrała. Gdyby starcie z Pasami ułożyło się inaczej, być może w tym momencie białostoczanie mieliby nad kolejnym zespołem w stawce aż pięć punktów przewagi.

Duma Podlasia przegrała drugi domowy mecz w tym sezonie. Sposób na białostoczan znaleźli w niedzielę (14.04) zawodnicy Cracovii. Plany Żółto-Czerwonym pokrzyżowała czerwona kartka dla Adriana Diegueza. Hiszpan wyleciał z boiska już w 16. minucie rywalizacji.

W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Jagiellonia Białystok zagra przed własną publicznością z Cracovią. Żółto-Czerwoni są w tej chwili na 1. miejscu w tabeli, ale przewaga nad kolejnym w stawce Śląskiem Wrocław liczy tylko dwa punkty.