Wiadomości

O kierowcy volvo, który z przebitą oponą jedzie środkiem drogi, zaalarmował policjantów świadek. Mężczyzna zataczając się próbował jeszcze wymienić koło w swoim samochodzie, ale nie zdążył, bo zasnął.

Do zderzenia osobówki i motocyklu doszło na dw nr 689. 22-letni motocyklista trafił do szpitala. Z kolei na trasie Białystok-Supraśl doszło do zderzeniu dwóch osobówek - do szpitala trafiły 3 osoby.

Tylko w poniedziałek policjanci z drogówki zatrzymali 36 kierowców, którzy zdecydowali się wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu. Rano w Kleosinie wpadł pijany 38-letni kierowca autobusu, który przewoził 10 pasażerów.

Bielscy policjanci zatrzymali 46-letniego obywatela Gruzji, który przewoził 6 nielegalnych imigrantów. Jednego z mężczyzn mundurowi znaleźli w bagażniku skody. Kierujący wpadł, bo jechał "pod prąd".

Nie reagował na sygnały do zatrzymania, jechał ulicami miasta z prędkością 200 km/h. O mały włos nie doprowadził do tragedii na przejściu dla pieszych. Gdy został zatrzymany okazało się, że przewoził nielegalnych imigrantów.

32-latek podczas sprawdzania maszyny rolniczej stracił palec. W związku z tym, że liczyła się każda minuta, policjant od razu rozpoczął eskortę do szpitala.

Za przekroczenie prędkości dostał mandat 400 zł i 8 punktów karnych. Jednak mężczyzna chcąc uniknąć takiej kary, wrzucił 100 zł do radiowozu i powiedział, że "tak będzie dobrze".

W ubiegłym tygodniu, zambrowska policja zatrzymała jednego z kierowców, który przekroczył dozwoloną prędkość. Po tym zdarzeniu funkcjonariusze otrzymali bogatą w pochwały wiadomość.

Wczoraj (27.09) czterech nietrzeźwych kierowców zostało wyeliminowanych z ruchu drogowego. Rekordzista miał blisko 3 promile alkoholu.

Cztery pojazdy zderzyły się na ul. Andersa. Przyczyną zdarzenia jest fakt, że kierowca tira nie zachował bezpiecznej odległości.

W miejscowości Janowo na DK 61, doszło do zdarzenia drogowego. Ruch w obu kierunkach jest zablokowany.

Podlascy mundurowi w przeciągu ostatniej doby interweniowali aż 580 razy. Doszło do zatrzymania nietrzeźwych kierowców. Obyło się jednak bez wypadków.

Policjanci z białostockiej drogówki, zdecydowali się na pilotaż rodziców z dzieckiem, które miało problemy z oddychaniem. Matka mówiła, że prawdopodobnie połknął baterię. Z miejscowości Ryboły do Białegostoku eskortowało ich 2 funkcjonariuszy.

38-letnia mieszkanka Białegostoku rozcięła dłoń piłą mechaniczną. Policjanci na ul. Ciołkowskiego zauważyli samochód, który jechał z nadmierną prędkością. Okazało się, że była w nim mocno krwawiąca kobieta.

Minionej doby, policjanci na terenie powiatu białostockiego wyeliminowali z ruchu 4 nietrzeźwych kierowców. Jeden z nich wjechał do rowu i zasnął. Drugi doprowadził do niebezpiecznej sytuacji i również wjechał do rowu. Ich dalszym losem zajmie się teraz sąd.

Na jednej z ulic w Łomży doszło do dość nietypowej interwencji. Policjant poza służba zauważył, że kierowca osobówki wykonuje niebezpieczny manewr - jadąc całą szerokością drogi. Funkcjonariusz postanowił udaremnić mu dalszą jazdę.

W sobotnie (2.11) popołudnie, na wysokości miejscowości Grymiaczki, na drodze krajowej nr 8 doszło do wypadku. Droga jest zablokowana.

W niedzielę (13.10) nad ranem doszło do wypadku na drodze z Białegostoku do Bobrownik. Zginął jeden z pasażerów dachującego auta.

Na skrzyżowaniu ulic Wiejskiej i Zachodniej doszło do wypadku, w którym brał udział nieoznakowany pojazd policyjny jadący na interwencję. Ruch jest zablokowany.

Podczas patrolowania krajowej "19" policjanci zauważyli, jak kierowca ciężarówki zjeżdża na przeciwległy pas ruchu. W tym czasie kierujący oplem, aby uniknąć zdarzenia, musiał uciekać na pobocze...

Po wypadku, do którego doszło na DK19, przed Czarną Białostocką, trasa jest zablokowana. Policja wyznaczyła objazdy.

W piątek (28.06) wieczorem, w okolicach Olszanki, doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęły dwie osoby.

W niedzielę (3.02) z rana na skrzyżowaniu ulic Ciołkowskiego i Sławińskiego doszło do kolizji z udziałem tira i autobusu komunikacji miejskiej.

Po wypadku w miejscowości Morze na dw 690 do szpitala trafiło 6 osób, w tym trójka dzieci.

W sobotę po południu doszło do śmiertelnego wypadku w gminie Boćki.