Wiadomości

Działacze podlaskiego PiS-u szybko zareagowali na akcję billboardową miasta.

Od środy (16.11) w Białymstoku pojawią się nowe billboardy. Kampania poruszy bardzo ważny temat.

We wtorek (18.10) oficjalnie zainaugurowana została kampania społeczno-edukacyjna. W jej ramach w 15 miejscach w Białymstoku zawisły billboardy, które łączy jedno hasło: "Prawosławny, nie ruski".

W latach 50. "standardowa polska rodzina" posiadała 6 dzieci. 30 lat później liczba zmalała do 4, a obecnie na parę przypada statystycznie 2,5 dziecka - tak wynika z najnowszej kampanii billboardowej Fundacji Nasze Dzieci / Fundacji Kornice. O co w niej chodzi?

W miniony poniedziałek (15.11) nieopodal Sokółki stanął billboard z hasłem "Dziękujemy za obronę polskich granic". Następnego dnia nieznany sprawca zmienił napis na "Nie dziękujemy za śmierć na polskich granicach".

W wielu miastach Polski - również w Białymstoku, można natrafić na tęczowe billboardy z napisem "Homofobia zabija. Nie musisz nienawidzić". Kto stoi za tą kampanią? Co ma na celu?

W ostatnim czasie cała Polska została zalana plakatami antyaborcyjnymi oraz prorodzinnymi z napisem "Kochajcie się mamo i tato". Teraz na ulice wielu miast trafią billboardy przedstawiające pobitego chłopca z tęczową torbą i podpisem "Kochajcie mnie, mamo i tato". Kto za nimi stoi?

W piątek (26.03) koordynatorka zespołu Świeckie Państwo wraz z członkinią Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Białymstoku przedstawiły działania akcji Same Plusy. Na czym polega i co przedstawia billboard?

Napis "Pro Abo" pojawił się na billboardach, które promują hospicja perinatalne. Przeciwnicy aborcji jednak szybko wzięli "sprawę w swoje ręce" i zamazali napisy białą farbą. Natomiast działacze Lewicy zbierają podpisy pod projektem legalizującym aborcje do 12. tyg. ciąży.

Plakaty i billboardy z wizerunkiem nienarodzonego dziecka w łonie matki pojawiają się w większości miast Polski, również w Białymstoku. Są one częścią akcji Fundacji Nasze Dzieci, która sprzeciwia się aborcji.

Milcząca Większość, która stoi za billboardami anty-LGBT planuje rozszerzyć akcję w innych miastach. Ponadto, do nowego billboardu użyli cytatu z Biblii, który dotyczył kobiety cudzołożnej, a nie homoseksualizmu.

W ubiegłym tygodniu, na ulicach miastach pojawiły się billboardy Milczącej Większości. Ich hasła utożsamiają osoby LGBT ze słowami: dewiacja, nienawiść, zło, zgorszenie. W weekend ktoś wziął sprawę w swoje ręce i zerwał billboard "Wiara leczy frustrację" przy ul. Sienkiewicza.

Tadeusz Truskolaski złożył doniesienie do prokuratury ws. homofobicznych billboardów.

Na terenie Białegostoku zostały wywieszone billboardy anty-LGBT. Hasła "Białystok przeciw zgorszeniom" czy "Ciało nie jest do rozpusty" to odpowiedź na billboardy Tęczowego Białegostoku, które zostały wywieszone w lipcu.

Z okazji pierwszej rocznicy I Marszu Równości w Białymstoku, stowarzyszenie Tęczowy Białystok organizuje kilka wydarzeń.

W Białymstoku pojawiły się plakaty uderzające w polityków PiS, sponsorowane ze środków na kampanię Koalicji Europejskiej. Podobnie było przed wyborami samorządowymi.

Białystok jest jednym z 27 miast w Polsce, w którym Fundacja Fundację Wolność od Religii we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Racjonalistów wykupiła miejsce na billboard z napisem "Nie zabijam. Nie kradnę. Nie wierzę".

Na białoruskich przejściach granicznych w Kuźnicy, Bobrownikach i Terespolu pojawiły się billboardy z napisem "Łukaszenka uwolnij Poczobuta!".