Lada dzień oba szpitale tymczasowe w Białymstoku zostaną zamknięte. Pacjenci, którzy jeszcze w nich są, będą przeniesieni do właściwych klinik Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, wedle wskazań medycznych. Pomieszczenia przy ul. Żurawiej będą przekształcane w klinikę pulmonologiczną, zaś z hali sportowej przy ul. Wołodyjowskiego po remoncie znów będą mogli korzystać studenci.
Od 1 kwietnia leczenie pacjentów zakażonych wirusem SARS-CoV-2 będzie realizowane wyłącznie w ramach standardowych umów z Narodowym Funduszem Zdrowia, a wojewoda podlaski uchyli wszystkie decyzje polecające wyznaczenie miejsc w szpitalach dla pacjentów podejrzanych lub zakażonych.
Szpitale tymczasowe w Białymstoku działały ponad rok. Najwięcej pacjentów trafiło do nich, gdy dominował wariant delta koronawrusa. Dzięki utworzeniu w grudniu 2020 r. szpitala tymczasowego przy ul. Żurawiej oraz pod koniec marca 2021 r. szpitala przy ul. Wołodyjowskiego - większość pozostałych placówek w regionie mogła przyjmować również pacjentów niezakażonych SARS-COV-2.
Szpital tymczasowy przy ul. Żurawiej zapewniał 120 miejsc, w tym 20 respiratorowych, natomiast placówka przy ul. Wołodyjowskiego - 80. W szpitalu tymczasowym przy ul. Żurawiej hospitalizowanych było ponad 1500 pacjentów.
W pitek (25.03), w przededniu zamknięcia szpitali tymczasowych, wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski wręczył ponad stu osobom podziękowania za zaangażowanie w funkcjonowanie obu placówek. Wśród tych osób byli medycy, personel niemedyczny, konsultanci wojewódzcy, dyrekcja Podlaskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia oraz pracownicy Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego.
ewelina.s@bialystokonline.pl