Publikę zgromadzoną na rynku rozgrzał zespół Klezmafour, który zafundował folkowe, energetyczne brzmienia, wzbogacone dawką elektroniki. Po godz. 23 ludzi na Rynku Kościuszki przybywało. Z każdej niemal strony było widać osoby ciągnące w stronę Ratusza.
Prowadzący imprezę Magdalena Gołaszewska i Krzysztof Szubzda na chwilę przekazali mikrofon ludziom na placu. A ci składali noworoczne życzenia zarówno singlom, jak i paniom spodziewającym się dziecka.
Wreszcie na scenie pojawiła się Tatiana Okupnik. Na początek wykonała "Let's get loud" z repertuaru Jennifer Lopez.
- Jak tam wasze nastroje? - przywitała się z ludźmi. - Zagramy różne rzeczy. Chcę was widzieć tańczących - mówiła.
Podczas koncertu nie zabrakło przebojów z czasów Blue Cafe, ale w nowych aranżacjach (choćby "You may be in love"), ale także coverów ("Let's dance" Davida Bowie). Tatiana Okupnik zaprezentowała również swoje nowe solowe utwory, m.in. "Bliznę", "Rejs", a także jedną ze swoich ulubionych kompozycji - "Spider Web". Artystka zachęcała do wspólnego śpiewania.
Padający deszcz nie wystraszył mieszkańców. Przed północą wiele osób ruszyło na rynek, by przywitać Nowy Rok. Pozdrawiano się na ulicach, wznoszono toasty, składano życzenia.
Na scenie pojawił się prezydent Tadeusz Truskolaski.
- Chciałbym życzyć mieszkańcom i gościom zdrowia, miłości, radości, aby spełniały się wszystkie życzenia. Do siego 2015 roku! Wszystkiego najlepszego! – mówił włodarz miasta.
Niebo rozświetliły fajerwerki. Wiele osób odpalało przyniesione ze sobą race. Noworoczne party poprowadzili Roball & Koston.
Sylwestra miejskiego zorganizował Białostocki Ośrodek Kultury.
anna.d@bialystokonline.pl