Sowa jechała na gapę 400 km

2013.02.16 00:00
Wsiadła w Biłgoraju, wysiadła w Białymstoku. Prawie 400 km przejechała na gapę... sowa.
Sowa jechała na gapę 400 km
Fot: Straż Miejska w Białymstoku
Sowa siedziała na przewodach elektrycznych i hydraulicznych ciągnika

Białostocka straż miejska podała informację o nietypowej interwencji. Jej ekopatrol został wezwany na ul. Dojlidy Fabryczne, w rejon browaru. Tam na strażników czekał kierowca tira. Mężczyzna poinformował funkcjonariuszy, że po dojechaniu na miejsce, w trakcie odpinania naczepy od ciągnika, zauważył siedzącą między nimi sowę.

Z relacji kierowcy wynikało, że w okolicach Biłgoraju poczuł uderzenie w kabinę. Właśnie wtedy najprawdopodobniej sowa rozpoczęła swą podróż na gapę. Całą noc przejechała siedząc na przewodach elektrycznych i hydraulicznych ciągnika.

Strażnicy odłowili gapowiczkę i przewieźli ją do lecznicy, gdzie zostanie poddana obserwacji.

Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl

1794 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39