Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) ujawnił końcowy raport w sprawie katastrofy smoleńskiej. Wynika z niego, iż mimo informacji o trudnych warunkach i braku pozwolenia na lądowanie w Smoleńsku, dowódca załogi podjął taką decyzję.
Fot: smolensk-2010.pl
Jak podaje raport MAK, załoga Tupolewa nie skorzystała z propozycji lądowania na lotnisku zapasowym, co zostało uznane za jedną z bezpośrednich przyczyń katastrofy smoleńskiej.
Według Tatiany Anodiny, szefowej MAK, do wypadku przyczyniła się również obecność w kabinie dyrektora protokołu dyplomatycznego MSZ Mariusza Kazany i dowódcy Sił Powietrznych gen. Andrzeja Błasika oraz przewidywana negatywna reakcja prezydenta Lecha Kaczyńskiego, która wywierała presję na załogę Tu-154 M. Co więcej, w raporcie jest informacja o wykryciu 0,6 promila alkoholu we krwi przełożonego pilotów.
Do raportu MAK z badania katastrofy smoleńskiej zostały załączone polskie uwagi, na wniosek strony polskiej.
Za: PAP
MAG
Przeczytaj także