Do tragedii doszło w nocy z 2 na 3 września w jednej z altanek na terenie ogródków działkowych przy ul. Ciołkowskiego. Z ustaleń śledczych wynika, że 33-latka i 31-latek pili z pokrzywdzonym alkohol. Kobieta za pieniądze otrzymane z opieki społecznej kupiła sześć butelek spirytusu.
W trakcie libacji doszło jednak do kłótni. Oskarżeni mieli pretensje do Piotra G., że ujawnił policji okoliczności śmiertelnego pobicia bezdomnego, do którego doszło kilka tygodni wcześniej. Jak ustalili śledczy Urszula D. i Karol K. bili Piotra G. pięściami, kopali po całym cele oraz zadawali ciosy także w głowę. Na skutek licznych obrażeń głowy ofiara doznała obrzęku mózgu, miała też połamane żebra. Piotr G. zmarł na miejscu. Policjanci znaleźli jego zwłoki obnażone do pasa.
Oskarżeni przyznali się do winy, ale złożyli zgoła odmienne wyjaśnienia. Karol K. zeznał, że pierwsza zaatakowała Urszula D. Kobieta miała uderzyć mężczyznę kilka razy pięścią w głowę. 33-latka twierdzi natomiast, że to Karol K. rozpoczął bójkę, a ona tylko raz uderzyła pokrzywdzonego. Oskarżonym grozi 10 lat więzienia.
lukasz.w@bialystokonline.pl