Prace na S61
Zaczynająca się na węźle Podborze koło Ostrowi Mazowieckiej i kończąca się w Budzisku na granicy państwa z Litwą droga ekspresowa S61 ma mieć w sumie 220 km długości. Przecina trzy województwa: mazowieckie, podlaskie i warmińsko-mazurskie. Łącznie na ich terenie gotowych jest około 111 km tej drogi.
Do już istniejących fragmentów S61 (odcinków obwodnicy Augustowa, obwodnice Suwałk i Szczuczyna) zostały oddane do ruchu w ubiegłym roku fragmenty S61 o długości 71,6 km. W województwie podlaskim było to 51,4 km - odcinki: Śniadowo - Łomża Południe, Kolno - Stawiski i Stawiski - Szczuczyn. Z kolei w marcu tego roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) oddała jeszcze budowę odcinka Łomża Południe - Łomża Zach (7,2 km).
- W nadchodzących miesiącach przybędzie ponad 47 km "eski". Oddane do ruchu zostaną odcinki: Szczuczyn – Ełk Południe (woj. warmińsko-mazurskie) oraz Suwałki - Budzisko (woj. podlaskie). Na tym drugim trwa obecnie układanie nawierzchni z betonu cementowego, a tam, gdzie to możliwe - montaż barier energochłonnych, ekranów akustycznych i siatek ogrodzeniowych. Puszczenie ruchu planowane jest na jesień bieżącego roku - informuje GDDKiA.
Od marca tego roku gotowy jest, choć nieużywany, fragment S61 Łomża Południe - Łomża Zachód o długości 7,2 km. Kierowcy skorzystają z niego dopiero po wybudowaniu węzła Łomża Zachód, który będzie realizowany w ramach sąsiedniego kontraktu na realizację obwodnicy Łomży. Właśnie rozpoczęły się prace przygotowawcze.
Na koniec bieżącego roku gotowych będzie łącznie około 165 km S61, z tego 158,4 km w użytkowaniu. Budowa S61 dofinansowana jest z Programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko oraz z Funduszu "Łącząc Europę" (CEF).
Obwodnica Łomży w budowie
Nowy wykonawca, z którym umowę GDDKiA podpisała w maju, ma w ciągu roku zbudować węzeł Łomża Zachód. Planowane udostępnienie do ruchu to maj 2023 r. To umożliwi oddanie do ruchu odcinka Łomża Południe – Łomża Zachód.
Z kolei w połowie 2024 r. harmonogram zakłada zapewnienie przejezdności całej obwodnicy Łomży, czyli udostępnienie do ruchu minimum jednej jezdni S61 (w przekroju 1x2) na całej długości trasy głównej. W ten sposób pierwsi kierowcy mogliby przejechać obwodnicą Łomży w połowie 2024 r. Ma to ogromne znaczenie dla mieszkańców Łomży, którzy zostaną wówczas uwolnieni od ruchu tranzytowego.
Cały odcinek S61 od węzła Łomża Zachód do węzła Kolno - z dwoma jezdniami i całą infrastrukturą towarzyszącą planowany jest do oddania w połowie 2025 r. Wtedy też zakończy się budowa drogi ekspresowej S61, która na całej długości będzie drogą dwujezdniową.
- Oprócz obwodnicy Łomży i pozostałych odcinków S61, które będą udostępnione kierowcom w tym roku, w budowie są jeszcze dwa fragmenty tej trasy: Ełk Południe – Wysokie (woj. warmińsko – mazurskie) oraz Podborze – Śniadowo (woj. mazowieckie). Będą oddane do ruchu odpowiednio wiosną i jesienią 2023 r. uzupełniając S61 o kolejne 42,4 km. Na odcinku Podborze - Śniadowo trwa przebudowa kolizji oraz roboty przy korpusach obiektów inżynierskich. W ramach prac drogowych prowadzone są roboty ziemne oraz układane są warstwy ulepszonego podłoża i mrozoochronne. Zakończenie inwestycji przewidziane jest na IV kwartał 2023 r. - przekazuje białostocki oddział GDDKiA.
10 odcinków S19 pochłonie 4,3 mld zł
Jeżeli chodzi o drogę ekspresową S19, na terenie województwa podlaskiego będzie mieć ona około 175 km. W realizacji – po podpisaniu umów z wykonawcami w systemie Projektuj i buduj - jest 10 odcinków. Ich łączna długość to około 135 km z tego 130 km klasy "S" oraz 5 km dwujezdniowej drogi klasy GP (główna ruchu przyspieszonego) przy przejściu granicznym w Kuźnicy.
Aktualnie wykonawcy albo złożyli już wnioski o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizacje inwestycji drogowej (ZRID) - dotyczy to siedmiu odcinków. Dla trzech są w trakcie przygotowania dokumentacji do złożenia takich wniosków.
- Wszystkie odcinki, na które zostały podpisane umowy, miały być oddawane do ruchu w latach 2024 i 2025. Niestety, w związku z uchyleniem w lutym br. przez Wojewódzki Sąd Administracyjny ostatecznej decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych na fragment S19 od węzła Białystok Zachód do Plosek, realizacja czterech kontraktów się przedłuży - dodaje GDDKiA.
Generalna dyrekcja złożyła skargę kasacyjną do NSA i trwa procedura odwoławcza. Poza odcinkami, na które już podpisano umowy, pozostaje 45-kilometrowy fragment S19 od Sokółki do Dobrzyniewa (po tzw. starodrożu DK19). Wydana pod koniec września ubiegłego roku przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska decyzja o uwarunkowaniach środowiskowych (DŚU) dla tego przedsięwzięcia została zaskarżona. Obecnie sprawa jest rozpatrywana przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.
Wartość podpisanych kontraktów na te 10 odcinków przekracza 4,3 mld zł.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl