15 stycznia 2008 r. sejmik województwa powołał na marszałka Jarosława Dworzańskiego (PO). Jego zastępcami zostali Bogusław Dębski (Prawica Rzeczpospolitej) i Ignacy Jasionowski (PSL). Do zarządu województwa weszli również Jacek Piorunek (PO) i Mieczysław Baszko (PSL). Wtedy też w Podlaskiem zawiązała się koalicja klubów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.
W następnej kadencji, 10 stycznia 2010 r., obie partie ponownie porozumiały się w sejmiku. Choć nie bez oporów, na marszałka znowu wybrano Dworzańskiego (na tym stanowisku część PO widziała bowiem obecnego wojewodę podlaskiego - Macieja Żywno). W zarządzie województwa po raz drugi zasiedli Piorunek i Baszko. Nowymi twarzami byli w nim zaś Cezary Cieślukowski i Walenty Korycki (obaj z PSL).
Przy okazji swojej "pięciolatki" zarząd województwa miał otwartą pierwszą część cotygodniowego posiedzenia, którą transmitowano w Internecie.
- 5 lat to okres zmian, a dla mnie wielu wyzwań - mówił Jarosław Dworzański. Marszałek nawiązując do faktu, że w tym roku nasze województwo obchodzi 500 lat istnienia, nie starał się szczegółowo podsumować 5 lat.
- Można długo mówić o kilometrach dróg, które wybudowano, setkach projektów które zrealizowano - padało z ust marszałka. Potem Dworzański skupił się na podziękowaniach dla osób, które jego zdaniem przyczyniły się ostatnio do rozwoju naszego regionu.
Jako pierwszemu podziękował ministrowi kultury Bogdanowi Zdrojewskiemu, "dobremu duchowi", dzięki któremu udało się zrealizować "sztandarowy projekt naszego województwa" (chodzi oczywiście o operę). Potem Dworzański wymienił minister rozwoju regionalnego Elżbietę Bieńkowską. Z mównicy padły również podziękowania za dotychczasową współpracę dla wojewody podlaskiego i jego zastępcy, prezydentów największych miast naszego województwa, radnych sejmiku. Marszałek wymienił również nazwiska wybitnych twórców kultury - zmarłego Wiktora Wołkowa, Andrzeja Strumiłło czy Leona Tarasewicza.
ewelina.s@bialystokonline.pl