Manifest
- Chcemy, aby ludzie, tacy jak my, nasi rówieśnicy - nie wyjeżdżali z miasta, a mieli szansę odnalezienia się na rynku sztuki. Chcemy by młoda białostocka twórczość zaistniała. Naszym celem jest rozruszanie lokalnej sceny plastycznej. Niezależnie, bez wsparcia instytucji czy uczelni. Sami własnym nakładem, swoimi chęciami. Sztuka współczesna to solidny warsztat i sztuka bycia obecnym we współczesnym świecie. Nie chcemy malować po kątach tylko dla siebie! Skończyły się czasy, że artysta jest biedny i zauważony po śmierci. Chcemy wychodzić z naszymi pracami do ludzi - powiedział pewnym głosem Błażej RSN, założyciel Cox Kolektywu.
Co było pierwsze: Cox Kolektyw czy Węglowa?
Połączyła ich pasja do tworzenia, a projekt wspólnego działania dodał energię, obudził wyobraźnię. Tydzień przed pojawieniem się Węglowej na kulturalnej mapie miasta, Ania Przedpełska, Błażej RSN, Slava Deny i Przemysław Sokołowski zaczęli poszukiwania miejsca na swoją pracownię. W międzyczasie dołączyła Magda Wasyl, która pomaga w organizacji. Cox Kolektyw to przede wszystkim ludzie. Niezależni od miejsca. Na razie los im sprzyja. W jednym z magazynów na Węglowej utworzyli pracownię.
"Razem, młodzi przyjaciele..."
Mówią zgodnie, że chcą być platformą promocyjno - wystawienniczą. Grupą artystyczną otwartą na współpracę. Nie chcą zamykać prac w galeriach, nie chcą ograniczać się do twórczości własnej, a nawet podlaskiej. Mają ambicję na współpracę międzynarodową. Warunek jest jeden: to ma być młoda sztuka niezależna.
Grafiki, handmade i graffitti
Mówią, że są freelancerami, a tak naprawdę każdy zajmuje się inną dziedziną. RSN maluje graffiti, jest związany z tzw. sztuką ulicy, Dany obecnie skupia się na ilustracji, tworzy grafiki na deskorolki i ubrania firmy Trashskate.pl, Ania robi unikatową biżuterię i razem z Przemkiem współpracują z jednym z najlepszych studiów rysunku : Kuba-studio.pl.
Perspektywy
2 października wystawą "Złoty Strzał" młodzi twórcy oficjalnie rozpoczynają działalność Cox Kolektywu. Pomysłów na projekty nie brakuje. Już organizują kolejną wystawę, zapraszają twórców z innych miast, a nawet państw. Na zaproszenie odpowiedział już artysta z Ukrainy, a to dopiero początek. Grupa ma także pomysł na współpracę z władzami miasta.
- Najważniejsze by ruszyć do przodu z naszą twórczością - wyznaje Cox Kolektyw.
Więcej na: coxownia.pl