Futsalowa Jagiellonia pierwszą część sezonu 2024/2025 zakończyła na najniższym stopniu podium z sześciopunktową stratą do miejsca drugiego, które daje grę w barażach o awans do Ekstraklasy. Żółto-Czerwoni w trakcie zimowej przerwy poczynili więc kadrowe wzmocnienia i intensywnie szlifowali swą formę, a wszystko po to, by wiosną powalczyć o upragniony powrót do futsalowej elity.
Na razie runda rewanżowa przebiega po myśli białostoczan, bo w niedzielę (19.01) ekipa ze stolicy Podlasia wysoko pokonała AZS Uniwersytet Gdański 7:2.
- Do meczu z AZS-em UG Gdańsk przystępowaliśmy, wiedząc o zwycięstwach drużyn z Poznania i Świecia. Mecz dobrze rozpoczęli gospodarze, którzy wykorzystali nasze nieporozumienie w obronie i objęli prowadzenie w 2. minucie spotkania. Na naszą odpowiedź czekaliśmy do 8. minuty, kiedy dwie bramki zdobył nasz najlepszy strzelec pierwszej rundy Mateusz Łabieniec. Niedługo później było już 3:1 dla naszej drużyny, bo faulowany w polu karnym był Nuno Sanches, a stały fragment gry pewnie wykonał Vitalii Lisnychenko. Zaraz po wznowieniu gry piłkę przechwycił Grzegorz Haraburda i pokonał on bramkarza rywali w sytuacji sam na sam, dzięki czemu pierwsza odsłona meczu zakończyła się naszym prowadzeniem 4:1. Po zmianie stron na kolejnego gola czekaliśmy do 26. minuty. Wynik podwyższył Igor Eduardo, a trafienie na 6:1 zdobył Dzianis Samsonov. W 39. minucie gdański AZS po zespołowej akcji zdobył swoją drugą bramkę, ale ostatnie słowo należało do nas. Po asyście Nuno Sanchesa piłkę do własnej bramki skierował bowiem Daniel Hoilik - w ten sposób wyjazdowy bój komentuje białostocka Jagiellonia.
Nieco gorzej w 12. kolejce wypadło za to Futbalo. Drugi zespół ze stolicy Podlasia zremisował na swoim terenie z LZS-em Dragon Bojano 3:3, a gole na konto gospodarzy strzelali Mateusz Rogowski, Mateusz Prolejko oraz Maciej Stachelek.
- Mecz z zespołem LZS Dragon Bojano był słaby w naszym wykonaniu. Sporo było nerwowości, mało realizacji założeń taktycznych. Nie udało nam się narzucić przeciwnikom większego tempa gry. Trzykrotnie w tym spotkaniu wychodziliśmy na prowadzenie, ale za każdym razem rywalom udawało się wyrównać. Szczególnie boli stracona w końcówce trzecia bramka, gdy LZS grał z wycofanym bramkarzem. Ozdobą meczu było przepiękne trafienie Mateusza Prolejki, który huknął z lewej nogi w samo okienko - podsumowuje sobotnie (18.01) starcie Futbalo.
Aktualna tabela I ligi futsalu (gr. półnmocna)
1. KS Futsal Świecie 12 34 11 1 0 82:22
2. Wiara Lecha Poznań 12 31 10 1 1 68:32
3. Jagiellonia Białystok 12 25 8 1 3 54:32
4. Grinbud KS Gniezno 12 17 5 2 5 47:56
5. Wenecja Pułtusk 12 17 5 2 5 46:52
6. Futbalo Białystok 12 16 4 4 4 38:39
7. Team Lębork 12 16 5 1 6 33:39
8. LZS Dragon Bojano 12 16 5 1 6 53:50
9. Grupa Altum Kia Łowicz 12 12 4 0 8 30:65
10. AZS Uniwersytet Gdański 12 11 3 2 7 31:54
11. Futsal Szczecin 12 10 3 1 8 42:51
12. KKF CTK Logistics Konin 12 3 1 0 11 38:70
AZS Uniwersytet Gdański - Jagiellonia Białystok 2:7 (1:4)
Bramki: Szymon Korol (x2) - Mateusz Łabieniec 8, 8, Vitalii Lisnychenko 11, Grzegorz Haraburda 13, Igor Eduardo 26, Dzianis Samsonov 31, Daniel Hoilik 40 sam.
Futbalo Białystok - LZS Dragon Bojano 3:3 (1:1)
Bramki: Mateusz Rogowski 9, Mateusz Prolejko 22, Maciej Stachelek 35 -
Bartosz Pieńczykowski 18, Dominik Kukowski 30, Paweł Brzuzy 38
rafal.zuk@bialystokonline.pl