Gdy przestraszone dziecko mimo wszystko odmówiło agresywna nastolatka zagroziła, że go pobije. Nie minęło kilka sekund, gdy przeszła od słów do czynów uderzając go otwartą dłonią w głowę. Następnie wykręciła małemu ręce i zaczęła przeszukiwać mu kieszenie. Szarpaninę zauważył właściciel sklepu, który wybiegł na zewnątrz i zatrzymał młodziutką rozbójniczkę. Dziewczynka po przesłuchaniu w obecności pedagoga została przekazana dziadkowi.
Tuż po 15-stej, przy ul. Fabrycznej w Białymstoku trzej młodzi mężczyźni znienacka podbiegli do 39-letniej kobiety i przewrócili ją na ziemię. Jeden z napastników wyrwał jej z ręki torebkę z zawartością portfela, dokumentów i telefonu komórkowego. Następnie sprawcy oddalili się w kierunku ul. Nowogrodzkiej. Tam w bezpośrednim pościgu dwóch z nich zostało zatrzymanych przez białostockich policjantów. 19-latek i jego o rok starszy kompan noc spędzili w policyjnej izbie zatrzymań.
Dwie godziny później na ul. Skłodowskiej w rejonie Parku Planty trzynastolatka została napadnięta przez dwóch młodych mężczyzn. Jeden z nich naskoczył dziewczynie na plecy, drugi zaś zabrał jej telefon komórkowy. Przestępcy uciekli w kierunku parku. Wezwani na interwencję policjanci zatrzymali jednego ze sprawców. Okazał się nim 18-letni mieszkaniec Białegostoku. On również przenocował w policyjnej izbie zatrzymań.