Dokonali czterech kontroli, w tracie których - można rzec, jak zwykle - dopatrzyli się uchybień. W dwóch partiach towaru dopatrzyli się cech mogących zagrażać bezpieczeństwu użytkownika. Chodziło o usterki w rowerku dziecięcym oraz koszyku na zakupy. W innych partiach brakowało np. ważnych informacji o produkcie, znalazły się niewłaściwe instrukcje obsługi i karty gwarancyjne. W jednej ze skontrolowanych placówek natomiast źle wyeksponowane były ceny oferowanych towarów.
Efektem kontroli jest przekazanie jednej dokumentacji z kontroli do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, do trzech przedsiębiorców wystosowano pisma, w których wskazano na zasadność dołączenia do produktów instrukcji użytkowania wyrobów, w dwóch kolejnych dokumentach pokontrolnych zaś nakazano usunięcie niewłaściwych oznaczeń towaru oraz określenie w gwarancjach zasięgu terytorialnego, jaki obejmuje dokument.