Nie w weekend, a w środku tygodnia – podobnie jak cała kolejka – rozegrany został mecz Tura Basket Bielsk Podlaski z Żubrami Białystok. Przed derbowym starciem zawodnicy obu zespołów mówili o swoich rywalach z respektem, zapowiadając, że szykuje się bardzo trudny i wyrównany mecz. Tak też było.
II-ligowy pojedynek toczony w Bielsku Podlaskim lepiej rozpoczęli goście. Białostoczanie wygrali pierwszą kwartę 19:13, ale przewagę swą szybko roztrwonili i na półmetku zmagań na tablicy wyników widniał rezultat niemal remisowy (33:32 dla Żubrów).
Po przerwie na 4-punktowe prowadzenie wyszedł Tur, ale był to tylko chwilowy występek podopiecznych Kamila Zakrzewskiego. Jeszcze w tej samej części spotkania koszykarze ze stolicy Podlasia zdobyli przewagę – głównie za sprawą fantastycznego w tym meczu Bartłomieja Wróblewskiego – której wydawało się, że z rąk już nie wypuszczą.
A jednak zmobilizowani gospodarze nie stracili wiary w końcowy sukces i na kilka minut przed finiszem boju wygrywali 66:65. Wtedy jednak dwukrotnie za 3 punkty trafił Wróblewski, dzięki czemu białostoczanie mogli złapać nieco spokoju, co ostatecznie zaowocowało triumfem graczy Tomasza Kujawy 74:66.
Na Podlasiu królują zatem Żubry. Przynajmniej do stycznia, kiedy przyjdzie czas na rewanż.
KKS Tur Basket Bielsk Podlaski – Żubry Białystok 66:74 (13:19, 19:14, 13:18, 21:23)
KKS Tur Basket Bielsk Podlaski: Sylwester Kus (4 pkt), Eryk Zielinko (5 pkt), Mateusz Bębeniec (11 pkt), Maciej Bębeniec (2 pkt), Łukasz Kuczyński (8 pkt), Kordian Jóźwiuk (14 pkt), Patryk Bajtus (8 pkt), Tomasz Pisarczyk (10 pkt), Patryk Milewski (2 pkt), Rafał Piesio (2 pkt)
Żubry Białystok: Arkadiusz Zabielski (9 pkt), Bartłomiej Wróblewski (31 pkt), Krzysztof Kalinowski (10 pkt), Patryk Andruk (0 pkt), Marcin Monach (2 pkt), Andrzej Misiewicz (4 pkt), Aleksander Szczerbatiuk (14 pkt), Paweł Karasiewicz (4 pkt), Piotr Borowik (0 pkt)
rafal.zuk@bialystokonline.pl