Zarzuty dotyczą fizycznego i psychicznego znęcania się nad dwójką 5-letnich chłopców. Sytuacja miała trwać od 2008 roku. Rodzice izolowali dzieci od kontaktów z innymi ludźmi, zamykali w ciasnym pomieszczeniu i nie wyprowadzali z mieszkania, a także nie odżywiali chłopców we właściwy sposób.
Przypomnijmy, że sprawa ujrzała światło dzienne dopiero, kiedy zaniepokojona kuzynka zaalarmowała Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łomży, że coś niedobrego dzieje się z dwójką 5-letnich dzieci. Dokładnie 20 maja pracownicy MOPS-u w asyście policji weszli do wynajmowanego przez rodzinę dwupokojowego mieszkania. Zastali tam szokujący widok.
- W jednym pokoju było odgrodzone meblami małe pomieszczenie, gdzie przebywali dwaj 5-letni chłopcy - mówi Andrzej Baranowski rzecznik podlaskiej policji.
Dzieci miały do dyspozycji właściwie tylko łóżko. Były bardzo wychudzone - jeden chłopiec ważył 10 kg, drugi 13 kg. W trakcie dochodzenia wyszło na jaw, że Michał i Łukasz nie wychodzili z domu. Ich mięśnie nie mogły zatem normalnie się rozwinąć. Co szokujące, inne dzieci pary rozwijały się normalnie.
Matka po porodzie chciała oddać chłopców do adopcji, jednak nie zgodził się na to ich ojciec. Oskarżeni częściowo przyznali się do stawianych im zarzutów i chcą dobrowolnie poddać się karze. Za znęcanie się nad bliźniakami zaproponowali 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz objęcie dozorem kuratora.
lukasz.w@bialystokonline.pl
