Oddanie hołdu
W niedzielę (13.12) obchodzona jest w 39. rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.
- Dziś oddajemy hołd osobom, które w stanie wojennym oddały zdrowie i życie za to, żebyśmy dzisiaj mogli żyć w wolnej i niepodległej ojczyźnie – powiedział Artur Kosicki marszałek województwa podlaskiego.
Złożył on kwiaty pod pomnikiem bł. ks. Jerzego Popiełuszki, kapelana "Solidarności" zamordowanego w 1984 r. przez SB. Marszałkowi towarzyszyli m.in. wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski, wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski oraz zastępca wojewody Tomasz Madras. Kwiaty złożył również prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Obecny był także przewodniczący Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ "Solidarność" Józef Mozolewski. Podkreślił, że należy przypominać społeczeństwu o tym, co miało miejsce 39 lat temu w Polsce oraz, że nadal trzeba wykonać dużo pracy, aby pamięć o tamtych wydarzeniach zapisała się w świadomości Polaków.
- Głęboko wierzę, że ci wszyscy, którzy zapłacili wysoką cenę, przykładem czego jest dzisiaj bł. ks. Jerzy Popiełuszko, duchowy lider "Solidarności", zarówno za życia, jak i po śmierci będą mieli swoje miejsce na kartach historii, a ich nazwiska, ich czyny będą zapisane złotymi literami – mówił.
Droga do wolnej Polski
Władze wprowadziły w Polsce stan wojenny, aby stłumić rozwój opozycji i zatrzymać strajki. W czasie stanu wojennego zostało zawieszone wydawanie części prasy, zmilitaryzowano radio, telewizję oraz duże zakłady przemysłowe. Czołowi działacze opozycyjni trafili do więzień, gdzie ich torturowano, zmuszając również do podjęcia współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa i podpisania tzw. "lojalek". Tysiące ludzi zostało wyrzuconych z pracy. Zlikwidowane zostały organizacje skupiające ludzi kultury tj. Związek Literatów Polskich czy Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.
Jednym z najtragiczniejszych wydarzeń tamtego okresu była pacyfikacja kopalni "Wujek", podczas której wojsko użyło broni wobec strajkujących górników. Zginęło 9 osób.
- Osoby, którym dziś składamy hołd, to są przede wszystkim członkowie "Solidarności", to są górnicy z kopalni "Wujek", ale to jest również bł. ks. Jerzy Popiełuszko, czy też Anna Walentynowicz. Niektóre z tych osób zapłaciły najwyższą cenę, swoje życie. Dlatego powinniśmy dzisiaj o nich pamiętać i tą pamięć o ofiarach tamtych wydarzeń przekazywać dalej młodemu pokoleniu – dodał marszałek.
W wyniku represji zginęło ok. 100 osób, natomiast ponad 10 tys. zostało internowanych - z czego ok. 200 w regionie białostockim, łomżyńskim i suwalskim.
Stan wojenny został wprowadzony w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. na terenie całej Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (PRL) na polecenie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Został zawieszony w grudniu roku 1982, a w lipcu 1983 r. zakończony.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl