III-ligowe rezerwy Jagiellonii notują znacznie lepszy sezon niż pierwszy zespół białostockiego klubu. Drugi garnitur Dumy Podlasia w świetnym stylu awansował do grupy mistrzowskiej, a teraz - będąc w najlepszej "8" - potrafi zdobywać też kolejne punkty. 3 oczka wpadły na konto ekipy z północno-wschodniej Polski m.in. w minioną środę. Tego dnia Żółto-Czerwoni ograli przy ul. Elewatorskiej Znicz Biała Piska.
Strzelanie już w 5. minucie rozpoczął Bartosz Giełażyn. Były Jagiellończyk dał gościom prowadzenie, oddając uderzenie do pustej bramki. Mimo tego, że przyjezdni udanie weszli w spotkanie i mieli w początkowych fragmentach optyczną przewagę, to jednak kolejne 2 ciosy zadali gospodarze. W 19. minucie do wyniku 1:1 doprowadził Maciej Twarowski, który skorzystał z podania Jakuba Jarmołowicza, a następnie bramkę zdobył Michał Kosikowski. 20-latek dobił piłkę po tym, jak w słupek trafił Twarowski.
Radość III-ligowych rezerw Jagiellonii z prowadzenia nie trwała długo, bo po chwili z dystansu futbolówkę do siatki Podlasian skierował Mateusz Furman, ale jeszcze przed przerwą rezultat starcia na 3:2 dla Żółto-Czerwonych ponownie zmienił Kosikowski, który to najlepiej odnalazł się w podbramkowym zamieszaniu po rzucie rożnym. W drugiej połowie gole już nie padły i dlatego to właśnie zawodnicy trenowani przez Wojciecha Kobeszkę po końcowym gwizdku arbitra mogli unieść ręce w geście triumfu.
W tej chwili rezerwy Jagiellonii znajdują się w tabeli na miejscu numer 7. Strata do 4. w stawce Unii Skierniewice liczy zaledwie 2 oczka.
Jagiellonia II Białystok - Znicz Biała Piska 3:2 (3:2)
Bramki: Maciej Twarowski 19, Michał Kosikowski 25, 42 - Bartosz Giełażyn 5, Mateusz Furman 29
Jagiellonia II Białystok (skład wyjściowy): Gostomski - Majsterek, Kosikowski, Czerech, Huczko, Wasilewski, Matras, Orpik, Sakowicz, Jarmołowicz, Twarowski
rafal.zuk@bialystokonline.pl