Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Suwałkach akt oskarżenia przeciwko Mateuszowi S. Śledczy zarzucają mu to, że 14 stycznia wieczorem (ok. godziny 19.15), w Suwałkach, groził małoletniej śrutówką. Wszystko działo się przy ul. 1 Maja, a więc w centrum miasta.
Grożenie to polegało na tym, że dwudziestoparolatek przykładał broń do brzucha i głowy nieznanej mu dziewczyny. Jednocześnie przytrzymywał ją za bok i mówił "nic ci się nie stanie, bo blisko mieszkam", po czym prowadził ją w stronę miejsca, które zapowiedział. Na szczęście nastolatce nic się nie stało. Dzięki przechodniom.
Mateusz S. jest tymczasowo aresztowany. Po raz drugi w tej sprawie, bowiem pierwotnie został wypuszczony i znajdował się pod policyjnym dozorem, którego jednak nie respektował.
Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Był już wcześniej karany. Odpowiadał za napaść na policjanta.
dorota.marianska@bialystokonline.pl