Przedszkola prowadzone przez Gminę Białystok zapewniają bezpłatne nauczanie (nie wliczają się tu m.in. zajęcia twórcze czy relaksacyjne), wychowanie i opiekę w wymiarze 5 godzin dziennie.
Każda kolejna godzina pobytu jest już płatna. W przyjętej w czerwcu tego roku uchwale znalazł się zapis, że pobyt przez bezpłatnych 5 godzin może być wydłużony (po uiszczeniu tzw. opłaty stałej) o maksymalnie 4 godziny. Teraz rodzice nie mogą zadeklarować, że zostawią malucha pod opieką przedszkolanki na dłużej niż 9 godzin. Przekroczenie tego czasu wiąże się z opłatą naliczaną indywidualnie - 2,77 za godzinę.
Rodzice, po wejściu w życie czerwcowej uchwały, skarżyli się, że często nie są w stanie zdążyć odebrać dziecko w ciągu 9 godzin. Dodatkowo codziennie muszą podpisywać listy z dokładną godziną przyjścia i odbioru malucha co wprowadza zamieszanie.
W tej chwili niektóre placówki kończą pracę już o 16.30, a do września działały do godz. 17.00, 18.00, a nawet 19.00. Może się to wiązać z likwidacją niektórych etatów w białostockich przedszkolach.
Zmiana uchwały ma dać rodzicom możliwość zostawienia pociech w przedszkolu w ramach opłaty stałej w sumie na 10 godzin. Za 5 nadprogramowych godzin zapłacą jak do tej pory za 4 - 14% minimalnego wynagrodzenia czyli 194 zł.
Z projektem objęcia opłatą stałą 10 godzin pobytu w przedszkolu wystąpili radni Prawa i Sprawiedliwości. Specjalna sesja, poświęcona tylko tej sprawie, odbędzie się w środę. Początek o godz. 17.00.