Pierwszy z nich to zatrzymany w USA 35-letni zabójca z Sokółki Krzysztof D. W 1995 roku zamordował 26-letnią mieszkankę tego miasta. Skazany przez Sąd na 15 lat pozbawienia wolności. Poszukiwany był listem gończym od sierpnia ubiegłego roku. Kilkakrotnie jego wizerunek był publikowany w mediach regionalnych i ogólnopolskich. W poszukiwania włączył się między innymi program "Uwaga" TVN. Dziennikarze przekazali nam wówczas kilka sygnałów o ewentualnych miejscach pobytu Krzysztofa D. Również magazyn 997 Michała Fajbusiewicza kilkakrotnie przedstawiał tę sprawę. Po tym programie prezentowanym zarówno na antenie programu II TVP, jak i TV Polonii napłynęło wiele sygnałów o poszukiwanym. Jeden z nich potwierdził wówczas ustalenia Podlaskiej policji, że jest on w USA. Drugi z przywiezionych do kraju przestępców to 45-letni białostoczanin Mirosław P. podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej dokonującej szeregu oszustw gospodarczych na terenie Polski w latach 1998 - 1999. Poszukiwany był listem gończym od maja 2004 r.
W Wydziale Kryminalnym Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku działa specjalny zespół do spraw poszukiwań złożony z najlepszych, specjalnie przeszkolonych funkcjonariuszy. Właśnie ci policjanci zajmują się najbardziej skomplikowanymi sprawami. To oni poszukują najgroźniejszych podlaskich przestępców ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości w kraju i poza jego granicami. Na co dzień są w kontakcie z oficerami łącznikowymi zagranicznych służb policyjnych. To dzięki szybkiej wymianie informacji, jaką operacyjnie ustalili polscy policjanci i doskonałej współpracy z FBI mogło dojść do zatrzymania tych przestępców i ich ekstradycji.
Od 1 maja 2004 r. po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej polskie organy ścigania otrzymały dodatkowe, jak się okazuje, doskonałe narzędzie pracy, jakim jest Europejski Nakaz Aresztowania. Ułatwia on i upraszcza zasady przekazywania przestępców Unii Europejskiej do naszego kraju. Dzięki tym procedurom do Polski już w tym roku przekazano już kilkunastu podlaskich przestępców.
Coraz częściej przestępcy próbują ukrywać się poza granicami naszego kraju. Jak widać bezskutecznie. Prędzej czy później i tak trafiają przed oblicze "Polskiej Temidy".