161 inwestycji, które w 2017 r. będą kosztować łącznie 500 mln zł - tak wyglądają założenia magistratu odnośnie budżetu na 2017 r. Mogą one oczywiście zostać skorygowane przed radę miasta, ale największe kwoty zmianom raczej nie ulegną, a przeznaczone są one na wyasfaltowanie kolejnych części Białegostoku.
Domykają trójkąt
Zdecydowanie największe środki pochłonie oczywiście budowa tzw. Trasy Niepodległości, na którą bieżącym roku zaplanowano w budżecie prawie 200 mln zł. Wyłoniono wykonawcę robót – została nim firma Budimex. Planowane są prace na odcinku od skrzyżowania al. Jana Pawła II z ul. Narodowych Sił Zbrojnych do ul. Ciołkowskiego. Zachodnia obwodnica Białegostoku, bo tak nazywa jest ta trasa, ma zostać skończona w drugiej połowie 2018 r., w ramach jej budowy ma powstać choćby 11 dwupoziomowych skrzyżowań i nowy tunel pod torami.
Trasa Niepodległości łączyć ma się z ul. Ciołkowskiego, która w części również zostanie przebudowana w 2017 r. Na razie chodzi o odcinek od ul. Mickiewicza do ul. gen. Sulika. Tę inwestycję także wykona firma Budimex i także powinna zakończyć się ona w 2018 r. Póki co trwają przygotowania polegające na wycinaniu drzew. Jest to też druga co do wielkości pozycja wśród inwestycji w budżecie – w tym roku pochłonie około 61 mln zł.
Dwie wyżej wymienione drogi razem z Trasą Generalską mają tworzyć trójkąt, który, zdaniem magistratu, ma poprawić dojazd do centrum i odciążyć takie punkty jak tunel gen. Fieldorfa "Nila" czy ul. Hetmańską.
Transport, komunikacja i długo, długo nic
W 2017 r. prawdopodobnie rozpoczną się też prace przy białostockim "never ending story", czyli budowie przedłużenia ul. Sitarskiej do ul. Świętokrzyskiej. W tym momencie miasto rozstrzyga przetarg. Choć patrząc na historię tej drogi, nawet wyłonienie wykonawcy nie oznacza, że wbita zostanie chociaż jedna łopata. Budowa Sitarskiej razem z zaplanowanymi pracami na al. Tysiąclecia Państwa Polskiego i Jurowieckiej tworzą punkt, który w budżecie nazywa się "Poprawa dostępności centrum Białegostoku dla komunikacji miejskiej" i kosztować ma miasto, tylko w najbliższym roku, 40 mln zł.
Czwartą co do wielkości inwestycją są... drogi, a konkretnie chodzi o "Rozwój infrastruktury transportu miejskiego", który zakłada np. poszerzenie ul. Wiosennej, modernizację ul. Branickiego, Legionowej czy Produkcyjnej, co tylko w tym roku ma pochłonąć 30 mln zł.
Inne większe tego typu przedsięwzięcia to modernizacja wylotu na Warszawę, tak aby ładnie łączyła się z trasą S8 czy uzbrojenie terenów w inwestycyjnych w okolicach Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego polegające na budowie przedłużenia ul. Kuronia, Wiewiórczej i Mickiewicza. Do tego dochodzą dziesiątki pomniejszych przedłużeń, budów i modernizacji dróg na terenie całej gminy.
Jak widać, priorytety miasta się nie zmieniają i to na inwestycje drogowe pójdzie około 350 z 500 mln, które magistrat zaplanował w budżecie. Na resztę będą składać się małe sumy z różnych przedsięwzięć. Przykładowo 1,8 mln zł pójdzie na prace konserwatorskie przy zabytkach, co biorąc pod uwagę stan niektórych z nich, jest kwotą śmiesznie małą. 5 mln zł trafi docelowo na kolejne etapy budowy Muzeum Pamięci Sybiru, 2,7 mln zł na koszty związane z powstaniem hali widowiskowo-sportowej, a ponad 3 mln zł na stworzenie Toru Wschodzący Białystok.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl