Jedni się cieszą, inni narzekają. Długo wyczekiwany w naszym kraju deszcz w ostatnich godzinach nabrał na sile, co niekoniecznie jest na rękę piłkarskim wicemistrzom Polski. W poniedziałek (25.06) Jagiellonia Białystok - z powodu zalanego boiska - musiała wyjechać poza teren ośrodka, w którym przebywa, bo po zajęciach indywidualnych i ćwiczeniach z Piotrem Jankowiczem Ireneusz Mamrot chciał przeprowadzić jednostkę treningową opartą na piłkach, taktyce, a przy tym szlifującą pressing i różne gry pomocnicze. To możliwe było jedynie poza hotelowym boiskiem - na sztucznej i niepełnowymiarowej murawie w Kraszewie.
Choć warunki w nowym miejscu nie były idealne, to jednak rezerwowe boisko pozwoliło uniknąć sytuacji, w której to trzeci poniedziałkowy trening w ogóle by się nie odbył.
Co czeka piłkarzy we wtorek (26.06)? Praca, praca i jeszcze raz praca. Ten dzień ma być bowiem równie intensywny, jak miniony czwartek (21.06), po którym to piłkarze Dumy Podlasia mówili, że tak ciężkich treningów pod wodzą Ireneusza Mamrota jeszcze nie wykonywali.
rafal.zuk@bialystokonline.pl