W sobotę (8.10) w Siedlisku Kultury Solniki 44 odbyła się prapremiera "Insvisible" w reżyserii Pawła Chomczyka.
Nasza egzystencja w świecie składa się z wielu warstw, przestrzeni, czynników, elementów. To materia, namacalna, konkretna, ale także, a może przede wszystkim to tak wiele tego, co niewidzialne, subtelne. Przedstawienie "Invisible" jest doskonałą próbą odnalezienia i "pokazania" właśnie niewidzialnego.
Relacje międzyludzkie, interakcje, energia, myśli, w końcu dusza (o ile ta istnieje) - to wszystko ma ogromny wpływ na nasze życie. Grupa Coincidentia podjęła się swoistego teatralnego eksperymentu. Spektakl składa się z kilku rozdziałów. Każdy z nich to jakby etiuda o różnych aspektach niewidzialnego. Każdy człowiek to oddzielny kosmos, w którym spotykają się jego emocje, nadzieje, pragnienia, marzenia. A przecież każda ta kategoria jest właśnie niewidzialna, ulotna.
Dagmara Sowa, Robert "Meg" Jurčo, Paweł Chomczyk na scenie czarują widza. Obrazem, muzyką, słowami. To sui generis laboratorium rzeczy niewidzialnych. To próba uchwycenia tez o procesach związanych z rzeczami, bytami, których nie da się dostrzec gołym (a czasem nawet uzbrojonym) okiem.
Ciekawie poprowadzana narracja, angażowanie widza w przebieg przedstawienia, jakaś tajemnica jakby zaklęta w przedmiotach, dotykanie metafizycznych zjawisk, rozważania o bycie i wszechświecie, i w końcu zaskakujący finał - to wszystko sprawia, że "Invisible" ogląda się świetnie. Czy twórcy znajdują odpowiedzi na nurtujące pytania? Warto się o tym przekonać.
Spektakl będzie grany także w Akademii Teatralnej w Białymstoku.
Terminy przedstawień.
anna.kulikowska@bialystokonline.pl