Prezydenci niektórych polskich miast, także członkowie Unii Metropolii Polskich, nie tylko udzielają patronatów nad marszami równości organizowanymi w ich miejscowościach, ale również aktywnie uczestniczą w przemarszach. Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego można spotkać na Paradzie Równości, także prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz w swoim mieście pojawiła się w tym roku na wydarzeniu.
Dlaczego władze Białegostoku nie chcą objąć patronatem Marszu Równości? O to zapytaliśmy prezydenta Tadeusza Truskolaskiego.
- Uważam, że poprzedni marsz, jeżeli chodzi o całą atmosferę nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Przede wszystkim był zakłócany, ludzie byli bici, więc nad takimi wydarzeniami patronatów się nie udziela - przekazuje Tadeusz Truskolaski.
W tym roku, po raz pierwszy patronem honorowym został objęty Marsz Równości w Krakowie. Na taką decyzję zdecydował się Jacek Majchrowski, który prezydentem jest już od 19 lat.
- Ja nie biorę przykładu z innych prezydentów, ponieważ to ja podejmuję decyzję. Jesteśmy w Białymstoku, a nie w Warszawie czy Krakowie - mówi włodarz Białegostoku.
Dodaje, że w większych miastach do takich incydentów, jak podczas białostockiego marszu równości, nigdy nie dochodziło. W wielu miastach marsz budzi kontrowersje, jednak ten w Białymstoku okrył się złą sławą nie tylko w Polsce, ale również i w innych krajach.
- Nie chcę, by moja decyzja dzieliła w jakiś sposób mieszkańców. Prezydent jest od tego, aby zapewnić i w pewnym sensie dawać możliwość demonstrowania. Taka możliwość będzie zapewniona. Uważam, że każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów - stwierdza Tadeusz Truskolaski.
Wierzy, że osoby, które zakłócały marsz w 2019 r. wyciągnęły z tego wnioski. Jego zdaniem patronatem obejmuje się wydarzenia, które nie przynoszą negatywnych emocji.
- Niestety jeszcze w Białymstoku nie dorośliśmy to tego, żeby społeczeństwo akceptowało tego rodzaju wydarzenia. Warszawa, Kraków, czy Gdańsk to nie Białystok. W naszym mieście nie ma jeszcze takiej tolerancji, a to co było 2 lata temu, to przeszło moje najśmielsze negatywne oczekiwania. Ja sześć godzin byłem w Biurze Zarządzania Kryzysowego i obserwowałem to na wielu monitorach i rzeczywiście wyglądało to jak sceny wojenne, a nie sceny, które mają łączyć ludzi - tłumaczy prezydent.
"Niestety różnimy się jeszcze bardzo" - tym stwierdzeniem podsumował swoją decyzję.
Marsze Równości są organizowane w Polsce od wielu lat. Główną ideą demonstracji jest zwrócenie uwagi na prawa grup mniejszościowych, a także promowanie akceptacji osób LGBTQ - lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych i queer.
Więcej o II Marszu Równości: Marsz Równości ponownie w Białymstoku. Znana jest już data.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl