Pożar wybuchł w sobotę (29.09), ok. godz. 9.00. Strażacy otrzymali informację, że pali się dach miejscowej restauracji. Po dotarciu na miejsce pierwszych zastępów okazało się, że ogień objął znaczną część dachu i poddasza. Dym było widać z odległości kilku kilometrów.
Z ogniem walczyły 23 zastępy straży pożarnej z kilku powiatów - w sumie ponad 60 strażaków. Akcja nie należała do najłatwiejszych, gdyż drewniany budynek był pokryty gontem. Ogień strawił prawie cały dach restauracji. W tym momencie sytuacja wydaje się być już opanowana, ale strażacy jeszcze pracują na miejscu.
Całe szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał. Wszyscy goście i pracownicy hotelu opuścili budynek, gdy zobaczyli ogień.
Jeszcze nie wiadomo, jakie będą straty. Wstępnie mówi się o kilku milinach złotych. Przyczyny zdarzenia nie są znane. Budynek nie nadaje się do użytkowania - konieczna jest jego odbudowa. Był to największy w tym roku pożar na terenie Suwalszczyzny.
Gościniec Pod Strzechą to miejsce, w którym znajdowała się restauracja, sala bankietowa i kameralna część hotelowa. Z racji położenia - w pobliżu Wigierskiego Parku Narodowego - proponowało swoim gościom również atrakcje turystyczne, m.in.: spływy kajakowe Czarną Hańczą czy rzekami litewskimi i łotewskimi.
anna.d@bialystokonline.pl