- Na wszystkich lub prawie wszystkich skrzyżowaniach sygnalizacja świetlna będzie połączona z centrum zarządzania ruchem - mówi zastępca prezydenta miasta Adam Poliński - a głównym celem będzie priorytetowe traktowanie autobusów komunikacji miejskiej i optymalizacja sygnalizacji w taki sposób, by płynność ruchu była jak największa - dodaje.
Dzięki budowie w Białymstoku Systemu Zarządzania Ruchem będzie wprowadzone sterowanie sygnalizacją świetlną na około 120 skrzyżowaniach. W ramach inwestycji powstaną tablice informujące o utrudnieniach, objazdach, wypadkach a także dostępnych miejscach postojowych.
Dzięki systemowi o 10% ma zwiększyć się średnia prędkość autobusów miejskich, a o minimum 10% zmniejszyć czas postoju na skrzyżowaniach w godzinach szczytu. Ponadto o minimum 20% zmniejszy się liczba zatrzymań na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną. System pozwoli też zmniejszyć kolejki na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną. Dzięki niemu zaoszczędzimy nie tylko czas (może być to średnio kilka minut), ale i pieniądze - pojazdy nie będą spalać paliwa stojąc w korkach.
Wykonawca systemu zarządzania ruchem był wybierany już od grudnia. W czasie przetargu pojawiły się kłopoty - m.in. odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej. Ostatecznie na przetarg swoje oferty złożyło 6 firm i konsorcjów, ale aż 4 z nich odrzucono, gdyż nie spełniły one wymogów formalnych. Z dwóch pozostałych niższą cenę zaproponował Simens Sp. z o.o. który System Zarządzania Ruchem zbuduje za 26,5 mln zł. Całość ma być gotowa w maju 2015 r.
ewelina.s@bialystokonline.pl
