Potwierdziły się najgorsze przewidywania. Stefan Scepović, który dołączył do zespołu wicemistrzów Polski w styczniu 2019 r., w ligowym pojedynku przeciwko Pogoni Szczecin doznał urazu eliminującego go z gry na wiele długich miesięcy.
- Stefan doznał zerwania więzadła krzyżowego przedniego w kolanie i uszkodzenia łąkotki bocznej. W przypadku takiego urazu konieczne jest leczenie operacyjne. W najbliższych dniach zapadnie decyzja o terminie operacji, po której Stefana czeka żmudna rehabilitacja. Kontuzja wyeliminuje go z gry na czas około 5-6 miesięcy - powiedział na łamach oficjalnej strony klubu doktor Krzysztof Koryszewski, lekarz Jagiellonii Białystok.
Serbski napastnik wystąpił do tej pory w 7 oficjalnych meczach Dumy Podlasia (6 w lidze i 1 w Pucharze Polski). W ciągu 330 rozegranych minut nie zdołał jeszcze wpisać się na listę strzelców.
Nieco optymizmu w serca żółto-czerwonych kibiców powinna wlać natomiast informacja, że drużyna nie zostanie bez nominalnego snajpera, gdyż uraz Patryka Klimali - w przeciwieństwie do tego odniesionego przez Scepovicia - nie okazał się poważny. 20-latek ma stłuczone śródstopie i jego występ w środowym (3.04) spotkaniu przeciwko Legii nie jest wcale wykluczony.
Podobnie sytuacja ma się z Marianem Kelemenem. Doświadczony golkiper w Szczecinie nabawił się stłuczenia mięśnia uda i on także walczy z czasem, by zdążyć wykurować się na bój z mistrzami Polski.
rafal.zuk@bialystokonline.pl