W niedzielę (18.06) w godzinach wieczornych na terenie gminy Puńsk strażnicy graniczni przystąpili do kontroli auta na polskich numerach rejestracyjnych.
- Kierowca mercedesa zignorował sygnał do zatrzymania się i gwałtownie zawrócił. Poinformowano współdziałający patrol, w kierunku którego zmierzało auto. Kierujący mercedesem ponownie zignorował sygnał do zatrzymania się. Przejechał po kolczatce drogowej i jechał wprost na dwa pojazdy służbowe stojące na sygnałach świetlnych. Oddano dwa strzały ostrzegawcze. Mężczyzna stracił panowanie nad kierownicą i wjechał w pole kukurydzy, gdzie auto ugrzęzło. W dalszym ciągu próbował uciekać, tym razem pieszo, jednak po kilkunastu metrach został zatrzymany - relacjonuje Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka podlaskiej straży granicznej.
Okazało się, że 31-letni obywatel Litwy chciał uniknąć kontroli, ponieważ siedział za kierownicą samochodu skradzionego dwa dni wcześniej w Andorze.
W toku dalszych czynności ustalono, że polskie tablice rejestracyjne widniejące na aucie zostały skradzione w Polsce. Dodatkowo w trakcie przeszukiwania auta funkcjonariusze ujawnili niemieckie tablice rejestracyjne.
Szacunkowa wartość odzyskanego samochodu wynosi 450 tys. zł. Po sporządzeniu dokumentacji obywatela Litwy wraz z pojazdem przekazano funkcjonariuszom z KPP w Sejnach.
monika.zysk@bialystokonline.pl