W ubiegłym roku, w Białymstoku przyszło na świat ponad 6 tys. dzieci. Najwięcej z nich, bo 2126, urodziło się w styczniu w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym. W 143 przypadkach były to ciąże mnogie, które rozwiązywano wyłącznie w publicznych placówkach. Jeżeli chodzi o płeć, to przeważali chłopcy.
Najmłodsze matki miały 16 lat, najstarsza uzbierała na swoim życiowym koncie 47 wiosen. Najkrótszy poród siłami natury trwał 2 godziny, z kolei najdłuższy 12 godzin.
Cesarskie cięcie trwa średnio 40-50 minut. Pacjentki, które prowadziły ciąże w Poliklinice Ginekologiczno-Położniczej Arciszewscy, Klinice Tomaszewski oraz w szpitalu wojewódzkim częściej rodziły z wykorzystaniem cesarskiego cięcia. Co istotne, dzieci mają coraz wyższą wagę urodzeniową. Do tego w ponad 700 przypadkach, w USK, ciąże rozwiązano w 40. tygodniu lub później.
A jak sprawa wygląda, kiedy przyszła mama chce skorzystać ze znieczulenia? Prywatnie nie ma z tym problemu. Każda pacjentka dostaje taką możliwość i przytłaczająca większość z niej korzysta. Dla porównania, w szpitalu wojewódzkim, w 2020 r., znieczulenie podano 399 kobietom na około 1,5 tys. pań rodzących.
dorota.marianska@bialystokonline.pl