"Świętoszek" to komedia Moliera, która po raz pierwszy została wystawiona w 1664 r. Swój rozgłos zawdzięcza nie tylko walorom artystycznym, ale też skandalowi, który wywołała. Molier wykpił w niej bowiem religijną hipokryzję w XVII-wiecznej Francji. Białostockiego "Świętoszka" reżyseruje Paweł Aigner, znany z takich teatralnych hitów jak "Kandyd, czyli Optymizm" i "Texas Jim".
Rozpad dworskiej rodziny
Spektakl rozgrywa się w przestrzeni przypominającej XVII-wieczną scenę teatralną. Mimo iż młodzi aktorzy wcielają się w postaci stworzone ponad 350 lat temu, to ich problemy wydają się żywe i ponadczasowe. W czasie pięciu aktów widzowie obserwują rozpad dworskiej rodziny i przestrzeni, która zmienia się nie do poznania. Wraz z aktorami wyruszą w drogę od teatru klasycznego do współczesnego.
Komediopisarz stworzył postać Tartuffe'a - włóczęgi, który zostaje przygarnięty do domu Orgona. Dla osiągnięcia własnych korzyści, pod przykryciem wielkiej pobożności, uczciwości i skromności zdobywa zaufanie gospodarza i zaczyna wpływać na jego życie. Rodzina jednak od początku widzi, co się dzieje i za pomocą spisku postanawia pozbyć się Świętoszka.
Gorzkie przedstawienie o współczesności
- Molier należy do tych przedstawicieli literatury, którzy dają szansę na dotknięcie spraw ogólnych i ciągle aktualnych - mówi Paweł Aigner, reżyser spektaklu. - Widziano go jako autora, który uderza w Kościół. On jednak tłumaczył, że uderza nie w Kościół, ale w ludzką pychę. Nie chodziło mu o instytucję, ale człowieka, który popełnia grzechy.
Reżyser wyjaśnia, że sztuka Moliera została wybrana również ze względu na swój wymiar dydaktyczny. Bogactwo postaci u Moliera umożliwia studentom pracę nad rolą. Mogą nauczyć się, jak buduje się postać.
Aigner nie ukrywa też, że na wybór sztuki miało wpływ jego własne zainteresowanie Molierem.
- Nikt nie potrafił takim uderzeniem w codzienność dotykać spraw ogólnych - podkreśla. - Być może dlatego właśnie teraz został usunięty z kanonu szkolnych lektur.
Zgodnie z zapowiedziami reżysera, spektakl będzie pełen emocji, młodzieńczej energii, brawurowych scen i wielkich napięć. Twórcy zamierzają połączyć w nim dwa światy – ten dawny i współczesny.
Wycieczka przez epokę
Spektakl ma też ciekawą formę. Muzykę skomponował Piotr Klimek. Będzie ona naśladowała muzykę z epoki. Wkomponował w nią teksty Ignacego Krasickiego, które wykonają soliści Opery i Filharmonii Podlaskiej.
Scenografię przygotował Pavel Hubička.
- Sam barok jest bardzo skomplikowaną formą. Nie polega tylko na perukach - mówi Paweł Aigner.
I wyjaśnia, że w spektaklu zestawionych zostanie kilka konwencji. Zagrają studenci IV roku Wydziału Sztuki Lalkarskiej Akademii Teatralnej.
Premiera spektaklu odbędzie się 10 grudnia o godz. 18.00 w Teatrze Szkolnym im. Jana Wilkowskiego na Wydziale Sztuki Lalkarskiej. Kolejne spektakle 12, 13, 15, 16, 17, 18, 19 i 20 grudnia.
Szczegóły: "Świętoszek" w Akademii Teatralnej
anna.d@bialystokonline.pl