W piątek (19 kwietnia), na terenie naszego miasta i całego powiatu białostockiego trwały działania “Prędkość”. Policjanci z drogówki oraz funkcjonariusze grupy "Speed" prowadzili wzmożone pomiary prędkości, z jaką poruszają się białostoccy kierowcy. Patrole czuwały przede wszystkim w miejscach, gdzie najczęściej dochodzi do przekraczania limitów prędkości oraz do zdarzeń drogowych.
Skontrolowano blisko 260 pojazdów i ujawniono łącznie blisko 260 wykroczeń. Ponad 200 kierowców przekroczyło dopuszczalną prędkość. Aż 170 spośród nich dokonało wykroczenia w rejonie przejść dla pieszych. Policjanci zatrzymali sześć dowodów rejestracyjnych. Trzech kierowców, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h straciło swoje prawa jazdy.
Piątkowi rekordziści
Do pierwszego zatrzymania doszło przed godziną 18:00 na ulicy Andersa. Pomimo limitu jazdy do 70 km/h, 42-letni kierowca forda jechał z prędkością aż 122 km/h. Został ukarany mandatem w wysokości 1500 złotych i 13 punktami karnymi.
Następnie, w ręce stróżów prawa wpadł 19-letni kierowca toyoty. Został zatrzymany tuż przed godziną 23 na Alei Solidarności. Poruszał się z prędkością 102 km/h na obowiązującej "pięćdziesiątce".
Trochę ponad pół godziny później, w tym samym miejscu doszło do zatrzymania 26-letniego kierowcy audi. Tym razem pomiar prędkości pokazywał 103 km/h. Ponadto, okazało się, że to nie było jego pierwsze tego typu wykroczenie w ostatnim czasie. Nałożono na niego karę mandatu w wysokości 3000 złotych i 13 punktów karnych.
Wszyscy trzej pośpieszni kierowcy stracili na trzy miesiące swoje prawa jazdy.Tego samego dnia policjanci zatrzymali również dwóch kierowców, którzy przekroczyli prędkość powyżej 40 km/h w miejscu z ograniczeniem do 80 km/h. Pierwszy z nich to 38-letni obywatel Ukrainy, który w rejonie Łysek jechał toyotą z prędkością 124 km/h. Kolejna była 48-letnia mieszkanka województwa lubelskiego. Pędziła z prędkością 128 km/h. W tych przypadkach kara to mandat w wysokości 1000 złotych i 11 punktów.
24@bialystokonline.pl