W trakcie długiego czerwcowego weekendu w stolicy Podlasia panowały iście afrykańskie upały. Żar, który lał się z nieba, sprawił, że ludzie wyjęli z szaf letnie ubrania. Jednak pewnemu mężczyźnie upał chyba za bardzo uderzył do głowy, bo postanowił paradować po mieście półnagi. Na dodatek interesował się, co znajduje się wewnątrz zaparkowanych aut.
W miniony piątek (1.06), tuż przed godz. 14.00, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku został powiadomiony o idącym w samej bieliźnie mężczyźnie, który szarpie za klamki zaparkowanych samochodów.
Na miejscu błyskawicznie pojawili się funkcjonariusze Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego. Mundurowi zauważyli mężczyznę ubranego tylko w bieliznę. Okazało się, że jest obywatelem Białorusi. Przy zatrzymanym policjanci znaleźli dokumenty, płyty CD oraz 300 białoruskich rubli. Funkcjonariusze od razu ustalili, że mężczyzna ukradł je chwilę wcześniej z zaparkowanego samochodu.
Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Teraz za swoje wybryki będzie odpowiadał przed sądem.
24@bialystokonline.pl