Liderzy odeszli, niezłe wyniki pozostały
Piast Gliwice stracił latem Patryka Dziczka, Joela Valencię i Aleksandra Sedlara, zatem wydawało się, że w sezonie 2019/2020 ekipa prowadzona przez Waldemara Fornalika nie będzie w stanie ponownie - tak jak to miało miejsce w batalii 2018/2019 - rywalizować o czołowe miejsca w tabeli. A jednak stało się inaczej. Piast, czyli sensacyjny mistrz kraju z ubiegłych rozgrywek, znów liczy się w grze o najwyższe laury i po 14 kolejkach zmagań okupuje 3. pozycję w stawce, tracąc do lidera - a więc warszawskiej Legii - zaledwie punkt.
Jagiellonia radzi sobie nieco gorzej, ale jeżeli Żółto-Czerwoni zdołają w Gliwicach wygrać, to paczka prowadzona przez Ireneusza Mamrota przeskoczy w ligowej tabeli swego najbliższego rywala i bardzo prawdopodobne jest, że to właśnie białostoczanie pierwszą rundę sezonu zasadniczego zakończą na podium.
Twierdza Gliwice
Zgarnięcie kompletu oczek na obiekcie Piasta nie będzie jednak zadaniem łatwym, gdyż w poprzednim sezonie zespół ten na własnym stadionie zanotował tylko 1 porażkę w 19 meczach (dokładny bilans: 15 zwycięstw, 3 remisy, 1 przegrana). W trwających rozgrywkach gliwiczanie tak efektownych wyników podczas domowych starć nie notują, ale i tak rzadko której ekipie udaje się wywieźć z Górnego Śląska komplet punktów. Sztuka ta udała się na razie jedynie Lechii Gdańsk.
Najbliższy przeciwnik Jagi zasługuje więc na respekt, lecz jeżeli Żółto-Czerwoni utrzymają styl gry z ostatnich tygodni i nie popełnią tylu prostych błędów w defensywie, jak podczas spotkań z Wisłą Płock czy Pogonią Szczecin, to z pewnością podopiecznych Ireneusza Mamrota stać na to, by pójść w ślady Lechistów.
Taras musi odpocząć
Dużym osłabienie Dumy Podlasia w trakcie trwania 15. kolejki PKO Ekstraklasy będzie na pewno brak Tarasa Romanczuka, który musi pauzować za nadmiar żółtych kartek. Na upomnienia od arbitra, by nie pójść w ślady kapitana zespołu, muszą podczas najbliższej potyczki uważać Zoran Arsenić, Ivan Runje, Jakub Wójcicki oraz Bartosz Kwiecień. Jeżeli którykolwiek z wymienionych piłkarzy zobaczy w trakcie rywalizacji z Piastem "żółtko", to kolejny ligowy mecz - ten z Arką Gdynia przy Słonecznej - będzie musiał obejrzeć z wysokości trybun.
Na koniec warto przypomnieć bilans bezpośrednich gier obu drużyn, bo ten jest dla Jagi bardzo korzystny. W 28 pojedynkach z Piastem Żółto-Czerwoni odnieśli 13 zwycięstw, zanotowali 9 remisów i doznali tylko 6 porażek.
Po triumf numer 14 nad Piastunkami Jagiellończycy ruszą w piątek o godz. 20.30. Mecz ten poprowadzi Tomasz Musiał z Krakowa.
rafal.zuk@bialystokonline.pl