W poniedziałek (10 czerwca) sprawa z wynikami jest jasna. Państwowa Komisja Wyborcza podała już 100 proc. wyników ze wszystkich obwodowych komisji. Z naszego regionu do Europarlamentu wchodzą: "jedynka" listy KO Jacek Protas i "jedynka" listy PiS Maciej Wąsik. Wiemy też, że do Brukseli nie pojadą ubiegający się o reelekcję "Franek łowca bramek" Tomasz Frankowski (KO) i Karol Karski (PiS).
W skali kraju wybory wygrywa KO, zaś w woj. podlaskim PiS. Jakie komentarze wzbudziły tegoroczne wybory? Sprawdźmy.
Jarosław Kaczyński: Skoczymy po zwycięstwo w wyborach prezydenckich
Kaczyński zauważył, że wynik eurowyborów stanowi dla jego ugrupowania "bardzo jasne zadanie". W ten sposób prezes zdawał się przygotowywać PiS do nowej kampanii.
- Będziemy mieli za chwilę bardzo jasny projekt tego, co czynić. Będziemy się szanowni państwo jednoczyć. I nie ma żadnej wątpliwości, że droga do zwycięstwa, do zwycięstwa w tych najważniejszych wyborach - najpierw prezydenckich, a później parlamentarnych - jest otwarta - oświadczył.
Jarosław Kaczyński przypomniał także wybory sprzed lat, gdy PiS również nie startowało z pozycji lidera.
- Dojdziemy w pewnym momencie do tego punktu, z którego możemy się odbić. Odbić do tego wielkiego skoku, który jest nam potrzebny - zaznaczył prezes, dodając, że będzie to skok "ku zwycięstwu". Dodał także, że kub polityczny zmierza w określonym kierunku, mimo "piekielnego ataku" z każdej strony.
Bartosz Stasiak, sekretarz zarządu okręgowego PiS, w rozmowie z Kurierem Porannym powiedział:
- Przed nami najważniejsze wybory za rok, w maju (prezydenckie) i następne, o ile nie będą przyspieszone, w 2027 roku. Czeka nas bardzo ciężka praca, żeby odzyskać zaufanie Polek i Polaków i zwyciężyć w przyszłych wyborach.
Zapytany o wygraną kandydata "nie stąd" czyli Macieja Wąsika, Stasiak odparł:
- Nie użyłbym sformułowania, że podlaskie struktury zawiodły. Większość podlaskich struktur pracowała w kampanii Macieja Wąsika. Był to lider naszej listy. Byliśmy zobowiązany, aby pomóc w kampanii wszystkim kandydatom. Było bardzo widoczne, że podlaskie struktury pracowały na sukces Macieja Wąsika.
Przypomnijmy, że do Europarlamentu nie dostał się rodowity białostoczanin - czyli Karol Karski, lecz zamieszkały w Warszawie Maciej Wąsik. Sam Karski jeszcze nie skomentował wyników.
Wzruszony Donald Tusk
To pierwsze od 10 lat zwycięstwo ugrupowania Donalda Tuska. Chwilę po ogłoszeniu sondażowych wyników, premier nie krył wzruszenia.
- 10 lat czekaliśmy na pierwsze miejsce na podium. Jestem tak szczęśliwy, jestem bardzo wzruszony. Mimo niełatwych czasów, mimo tego, że może nasi wyborcy chcieliby więcej, szybciej, ale dziś mam poczucie wielkiej satysfakcji, że nie zmarnowaliśmy tych trudnych miesięcy - mówił w sztabie wyborczym KO.
- Wiara czyni cuda. Mnie czasami aż brakuje oddechu, gdy patrzę na ludzi, którzy wątpią. Dziś te wybory mają wymiar szerszy. Pokazaliśmy, że ten nasz wysiłek ma wymiar o wiele szerszy niż narodowe sprawy - kontynuował polityk.
Prezydent Warszawy, wiceszef KO Rafał Trzaskowski ocenił, że sondażowy wynik KO w wyborach do PE jest "naprawdę nieprawdopodobny".
- To pokazuje przede wszystkim, że znowu Polska wyznacza trendy w Europie. Pokazujemy, że da się wygrać z populistami, mimo iż populiści mają niesamowite wyniki gdzie indziej w Europie, że partie rządzące nie najlepiej sobie radzą, to po tych miesiącach zmian wprowadzanych przez rząd Donalda Tuska wszyscy w Polsce to doceniają i są w stanie się zmobilizować" - powiedział Trzaskowski.
Szymon Hołownia: Wierzę, że będzie lepiej niż jest
Hołownia pogratulował KO "spektakularnego" wyniku i wygranej w tych wyborach. — Trzymamy kciuki za to, żebyście to dobrze wykorzystali; będziemy was wspierać we wszystkim, co dobre i co w Europie dzisiaj trzeba wypracować — podkreślił. Odnosząc się do wyniku Trzeciej Drogi, Hołownia powiedział, że wynika z niego, że TD będzie miała czterech europosłów.
— Natomiast doświadczenie ostatnich dwóch wyborów uczy nas, że z naszym wynikiem to trzeba jeszcze chwilę poczekać i on się zwykle okazuje lepszy niż ten, który widzimy z exit poll — powiedział lider Polski 2050. Według niego oznacza to, że Trzecia Droga może otrzymać kolejny mandat w PE.
— I bardzo na ten mandat liczymy, że z tej czwórki zrobi się pięć. A jakby dobrze poszło, to mamy nadzieję, że i sześć — zaznaczył Hołownia. Po czym dodał:
— Wierzę, że będzie lepiej, niż jest.
Krzysztof Truskolaski: Wyborcy znowu nam zaufali
Lider podlaskiej Platformy Obywatelskiej, komentując wyniki exit poll nie krył zadowolenia.
- Wygraliśmy te wybory. Po raz kolejny Koalicja Obywatelska wygrała wybory i widać, że ten trend jest naprawdę obiecujący. Cieszę się, że po tym maratonie – od 15 października – wyborcy znowu nam zaufali. Znowu możemy się cieszyć ze zwycięstwa - przekonywał Truskolaski podczas wieczoru wyborczego.
Tomasz Frankowski dziękuje za głosy
Startujący z drugiego miejsca listy KO, Tomasz Frankowski z niecierpliwością czekał na oficjalne informacje. Nie ukrywał, że najbardziej interesuje go, czy podczas tych wyborów, ponownie uzyskał mandat europosła. Podczas rozmowy z Kurierem Porannym powiedział:
- Coś, co mnie interesuje – czy ja będę reprezentował obydwa nasze województwa, czy jednak wyborcy zaufali komuś innemu.
Jak już dzisiaj wiemy - Tomasz Frankowski nie wszedł do PE. Na profilu społecznościowym umieścił wpis, w którym dziękuje wyborcom za głosy (pisownia oryginalna):
"Dziękuję za każdy z 88190 tysięcy głosów. Niestety to za mało, by ponownie reprezentować Was w Parlamencie Europejskim. Wiedziałem, że nie będzie łatwo, ale podjąłem rękawice!"
24@bialystokonline.pl