Co roku podlascy strażacy notują ponad 600 pożarów budynków mieszkalnych w sezonie zimowym. Blisko 400 z nich powoduję wady lub, co częściej się zdarza, nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych, zwłaszcza na drewno i węgiel.
Niechlubnymi liderami w powstawaniu zagrożeń pożarowych są nieczyszczone kominy, w których dochodzi do zapalenia się sadzy. Palący się komin nagrzewa się co może doprowadzić do jego uszkodzenia i rozszczelnienia konstrukcji. Przez dziury w kominie do pomieszczeń, w których mieszkają i śpią ludzie dostają się gazy powstałe podczas spalania paliwa w piecu. Najgroźniejszym z nich jest tlenek węgla - bezwonny i bezbarwny, silnie toksyczny. Dodatkowym zagrożeniem są substancje smoliste powstające w wyniku niecałkowitego spalania tworzyw sztucznych, które szybko pokrywają wnętrze komina ułatwiając jego zapalenie, a powstałe produkty spalania jak cyjanowodór czy chlorowodór są dużo bardziej toksyczne niż czad.
Aby zapobiec tragicznym skutkom jakie może spowodować wadliwa instalacja grzewcza nie wolno zasłaniać kratek wentylacyjnych i otworów nawiewnych. Należy dokonywać okresowych przeglądów instalacji wentylacyjnej i przewodów kominowych oraz je oczyszczać. Dogrzewanie pomieszczeń przy użyciu wentylatorów elektrycznych czy piecyków na gaz propan-butan też wymaga rozwagi. Należy pamiętać o wyłączeniu tych dodatkowych grzejników na czas nieobecności w domu - większość takich podgrzewaczy nie jest przeznaczona do pracy ciągłej.