- Problem finansowania tego projektu w dniu dzisiejszym przestał istnieć - mówi marszałek, Jarosław Dworzański.
W piątek (17.12) Zarząd Województwa zadecydował o dofinansowaniu budowy podlaskiego aeroportu.
- Można powiedzieć, zabezpieczono pieniądze w budżecie na ten cel. Będą one w 90 procentach pochodzić z funduszy europejskich, a tylko w 10 procentach z budżetu Podlasia - dodaje Dworzański.
Lotnisko za unijne pieniądze
Według ostatnich wyliczeń, budowa lotniska regionalnego pochłonie 493 mln zł. Składa się na to podatek, który wróci do województwa oraz wkład samorządu w kwocie 35 mln zł. Jak zapewniają władze, sumę tę są w stanie wygospodarować. W przyszłorocznym budżecie, już zatwierdzonym przez Regionalną Izbę Obrachunkową, jest zarezerwowane na ten cel 11 mln zł.
Koszt budowy lotniska w Podlaskiem w zdecydowanej większości pokryją jednak pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego. To jeden z unijnych funduszy, odrębny dla każdego województwa w kraju, z którego dofinansowywane są inwestycje przyczyniające się do rozwoju regionu. W każdym znajdą się tzw. projekty kluczowe (indykatywne) o szczególnie istotnym znaczeniu, których wsparcie nie wymaga przechodzenia procedury konkursowej, a warunkiem jego przyznania jest spełnianie wszystkich kryteriów formalnych i merytoryczno-technicznych. Takim projektem jest właśnie podlaskie lotnisko. Region na jego budowę otrzyma ze środków unijnych blisko 352,5 mln zł, co daje 90% kosztów kwalifikowanych (bez podatku) inwestycji.
Stymulator turystyki i wzrostu gospodarczego
- Myślę, że jest to decyzja, na którą czekają mieszkańcy naszego regionu, na którą czekają przedsiębiorcy - przyznanie środków na największą inwestycję na Podlasiu finansowaną ze środków RPO komentuje marszałek województwa.
Lotnisko w Polsce północno-wschodniej, co ważne blisko Białegostoku, nieporównywalnie zwiększy dostępność podróży dla mieszkańców regionu. Zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę tanie bilety lotnicze, których cena jest nie raz niższa niż koszt dojazdu na Okęcie, z którego zwykle korzystają Podlasianie. Podobnie mają się porównania czasu podróży. Lot do Londynu trwał krócej, niż przejazd z Białegostoku do Warszawy. Teraz ma się to zmienić.
Lotnisko w Podlaskiem to również znaczący stymulator wzrostu gospodarczego. Przedsiębiorcy nie mają wątpliwości, że poprawi warunki do prowadzenia biznesu, przede wszystkim w firmach międzynarodowych i dużych, współpracujących z zagranicznymi kontrahentami. Lotnisko to również prestiż, poprawa wizerunku regionu, wzrost jego atrakcyjności i czynnik rozwijający turystykę.
Obsługiwane na nim będą wszystkie przewozy międzynarodowe o krótkim i średnim zasięgu oraz przewozy krajowe na liniach o dużym natężeniu ruchu.
Jak przewidują prognozy, w pierwszym roku swego działania obsłuży 11,5 tys. pasażerów, ale już rok później będzie ich pięć razy więcej. W 2020 r., czyli po 5 latach działania, skorzysta z niego ponad 140 tys. osób. Samowystarczalne stanie się w 2034 r., gdy obsłuży blisko 300 tys. podróżnych. Zanim to jednak nastąpi, jego działanie będzie wspierane z budżetu województwa.
Lotnisko regionalne powstanie w gminie Tykocin. Wielu białostoczan widziałoby je bliżej miasta, chociażby na Krywlanach, które brano pod uwagę jako jeden z siedmiu potencjalnych terenów lokalizacji inwestycji. Zdaniem ekspertów to jednak okolice wsi Sawino - Saniki - Bagienki są najlepsze, obecnie użytkowane jako pola, łąki i pastwiska. Budowa w tym miejscu nie pochłonie dużych kosztów i co ważne inwestycja będzie miała charakter rozwojowy.
Pokonanie 21 km dzielących przyszłe lotnisko od stolicy regionu nie powinno być problematyczne, gdyż leży przy budowanej ekspresówce do Warszawy. In plus trzeba też ocenić przeniesienie poza miasto dużego ruchu, który będzie generować.
Na podlaski aeroport będzie składał się 2-kilometrowy pas startowy o szerokości 60 m, obsługujący samoloty o rozpiętości skrzydeł do 52 m wraz z drogami kołowania czy postoju. Powstanie przy nim terminal o powierzchni blisko 3 tys. m2, budynek administracji, straży pożarnej, kontroli lotów, magazyny, baza paliw i parkingi.
Lotnisko w 2015 r., ale jest jeszcze ogrom pracy
Podlaskie lotnisko regionalne to bardzo duży projekt. Dlatego, oprócz dzisiejszej akceptacji przyznania dofinansowania na poziomie województwa, musi przejść ocenę Komisji Europejskiej. Może to potrwać nawet pół roku.
Do realizacji inwestycji województwo ma już opracowane studium wykonalności, a na ukończeniu jest dokumentacja związana z procedurą podchodzenia do lądowania i startów samolotów. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała już pozytywną decyzję dla tej inwestycji, teraz czeka na decyzję Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Do końca 2011 r. będą gotowe wszelkie decyzje administracyjne. Potem zostanie wyłoniony wykonawca i administrator portu lotniczego. Pierwszy samolot ma odlecieć spod Tykocina w 2015 r.
Piątkowa decyzja finansowania budowy lotniska wyczerpała wszystkie środki z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego, które były do rozdysponowania na poprawę transportu w regionie. Do tej pory wybudowano z nich blisko 400 km dróg w oraz zakupiono autobusy miejskie i szynobusy.
