Jak wynika z policyjnych statystyk, w naszym regionie, coraz więcej nieletnich chce odebrać sobie życie. Co gorsza, rośnie, nieznacznie, ale jednak liczba dzieci, którym skutecznie się to udaje.
I tak np. w 2018 r. w woj. podlaskim 26 małoletnich próbowało targnąć się na swoje życie. Rok później było to już 45 osób. Najwięcej z nich to nastolatki z grupy 13-18 lat mieszkające w Białymstoku i okolicach. Niestety w dwóch przypadkach zamachy samobójcze zakończyły się zgonem.
Natomiast w ubiegłym roku, w regionie, odnotowano 30 prób samobójczych. Również i tym razem najwięcej z nich dotyczyło Białegostoku i okolic. Mowa także o tym samym przedziale wiekowym: 13-18 lat. 3 osoby bezpowrotnie zrezygnowały z życia.
Specjaliści podkreślają, że obecnie panująca pandemia tylko pogarsza sytuację.
Dlaczego dzieci przestają cenić własne życie? Jako najczęstsze powody samobójstw wśród nieletnich wymienia się głównie: śmierć, rozwód, separację rodziców, a także występowanie zaburzeń psychicznych i uzależnień w rodzinie. Do tego dochodzą słabe oceny, konflikty z rówieśnikami, w tym bycie ofiarą znęcania się, a także cyberprzemocy. Duże znaczenie mają też nieumiejętność radzenia sobie ze stresem, agresywność, niska samoocena i poczucie beznadziei.
Dlaczego większość prób samobójczych nie kończy się zgonem? Dzieci chcą w większym stopniu zwrócić na siebie uwagę niż rzeczywiście umrzeć. To apel o pomoc.
dorota.marianska@bialystokonline.pl